Krzewy, które miały być ozdobą tego miejsca, dziś są jego przekleństwem.
- Rozrosły się tak, że idąc jedną stroną placu, nie widzi się drugiej - mówi Krystyna Pendyk, mieszkanka pobliskiej kamienicy.
Mieszkańcy placu podkreślają, że nie byłoby sprawy, gdyby miasto dbało o zieleń.
O sprawie informuje portal MM Opole
Co na tę sytuację ratusz? - czytaj we wtorek w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?