Zarasta plac Św. Sebastiana w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Wieczorami zbierają się tu dziwne typy i piją alkohol. Te krzaki służą im za ubikację, a przecież jesteśmy jakieś 150 metrów od ratusza - żalą się mieszkańcy.

Krzewy, które miały być ozdobą tego miejsca, dziś są jego przekleństwem.

- Rozrosły się tak, że idąc jedną stroną placu, nie widzi się drugiej - mówi Krystyna Pendyk, mieszkanka pobliskiej kamienicy.

Mieszkańcy placu podkreślają, że nie byłoby sprawy, gdyby miasto dbało o zieleń.

O sprawie informuje portal MM Opole

Co na tę sytuację ratusz? - czytaj we wtorek w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska