Trawa ma obecnie idealne warunki do wzrostu. Jest w miarę ciepło, wilgotno, a dodatkowo Opola nie stać, aby trawą kosić niemal non stop.
W Grotowicach na terenie rekreacyjnym, z którego korzystają mieszkańcy dzielnicy, trawa urosła na tyle wysoko, że zarastają ławki.
- Dałabym sobie głowę uciąć, że tydzień, może dwa temu ten teren był koszony, a mimo to trawa znów jest bardzo wysoka - opowiada pani Ania, mieszkanka dzielnicy. - Warto byłoby ją przyciąć, bo przeszkadza nie tylko siedzącym na ławkach, ale też dzieciom bawiącym się na placu zabaw.
Waldemar Matuszek, przewodniczący zarządu dzielnicy przyznaje, że teren był koszony, ale trawa ostatnio rośnie w niesamowicie szybkim tempie.
- W środę znów pojawi się ekipa z kosiarkami i problem zniknie - zapowiada Matuszek.
Nie wszędzie jednak pójdzie tak gładko. Kierowcy już od kilku dni dzwonią do redakcji w sprawie zarastających poboczy.
- Niech ktoś z Miejskiego Zarządu Dróg przejedzie się w rejon skrzyżowania ul. Częstochowskiej i obwodnicy - informuje czytelnik. - To wjazd do miasta wojewódzkiego, a na poboczach i na pasach rozdzielających ruch zaczyna się pojawiać busz. On nie tylko jest niebezpieczny, bo ogranicza widoczność, to również kiepska wizytówka miasta.
Kierowcy mają więcej uwag. Bujna trawa jest już też na skrzyżowaniu ul. 1 Maja i Rejtana oraz na skrzyżowaniu ul. Katowickiej i Ozimskiej, ale na razie w tych miejscach zieleń nie przesłania całkowicie widoku.
- Na razie, a co będzie za tydzień? - pytają kierowcy.
Drogowcy przekonują, że panują nad sytuacją, a koszenie okolic pasów drogowych w Opolu już się rozpoczęło.
- Od ubiegłego tygodnia wykonawca pracuje na ulicach i według naszej wiedzy nie ma miejsc, gdzie wysoka zieleń stwarzałaby zagrożenie braku widoczności - podkreśla Anna Witych, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - To wcale nie oznacza, że jest idealnie. Trawa w tym roku rośnie wyjątkowo szybko i podejrzewam, że nawet gdyby było nas stać na koszenie trzy razy w miesiącu, to i tak byłyby miejsca, do których opolanie mieliby uwagi.
Wykonawca ma czas do 6 czerwca, aby uporać się z trawą. Jak podkreśla MZD, na terenie Opola pracuje obecnie kilka ekip. Na razie jednak zajmują się terenami dawnego Opola, a nowe dzielnice muszą jeszcze trochę poczekać.
- Tam problemy są mniejsze, poza tym mieszkańcy sami koszą trawę przy swoich posesjach - przyznaje Witych.
ZOBACZ OPOLSKIE INFO [12.05.2017]
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?