Zarejestruj się jako potencjalny dawca szpiku i daj komuś szansę na nowe życie.

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
– Zostałam dawcą szpiku dla 3-letniej dziewczynki z Polski. Przeszczep się przyjął, obydwie czujemy się bardzo dobrze! – mówi studentka Kasia Bełej. – Nie mogę się doczekać, kiedy ją poznam!
– Zostałam dawcą szpiku dla 3-letniej dziewczynki z Polski. Przeszczep się przyjął, obydwie czujemy się bardzo dobrze! – mówi studentka Kasia Bełej. – Nie mogę się doczekać, kiedy ją poznam! Materiały prywatne
W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę. Często jedynym ratunkiem dla chorych jest przeszczep szpiku. Ale wciąż za mało jest potencjalnych dawców.

Co godzinę w Polsce przybywa kolejny chory na nowotwór krwi, czyli białaczkę. Niestety, bardzo często są to dzieci.

6-letni Arturek Kaczor z Kluczborka zachorował pod koniec września. Objawy były niegroźne, wyglądało to jak przeziębienie, które jednak nie mijało.

Pierwszym ciosem dla rodziców Arturka była diagnoza - ostra białaczka, drugim - nie mogą zostać dawcami dla dziecka, trzecim - w bazie nie ma odpowiedniego dawcy dla Arturka.

Wolontariusze natychmiast zrobili akcję rejestracji potencjalnych dawców.

- Tylko w jednym dniu zarejestrowaliśmy 30 potencjalnych dawców, a 55 osób oddało krew dla Arturka - mówi Mariola Sitnik, organizatorka akcji „Pomagamy Arturkowi”.

Znaleźć odpowiedniego dawcę, czyli tzw. bliźniaka genetycznego, jest bardzo trudno.

Dlatego tak ważne jest, aby każdy z nas zarejestrował się w bazie, mimo iż na zostanie faktycznym dawcą szanse są niewielkie. Jak pokazują statystyki, w ciągu 10 lat od rejestracji tylko 5 na 100 zarejestrowanych osób oddaje szpik.

Dużym problemem jest jednak to, że wiele osób boi się zarejestrować, ponieważ krążą fałszywe mity o tym, jak straszne i niebezpieczne jest oddawanie szpiku.

Co trzeci Polak sądzi, że szpik kostny pobiera się z kręgosłupa! To oczywiście nieprawda.

Zazwyczaj komórki macierzyste do transplantacji pobiera się z krwi obwodowej (80 procent). - Wygląda to jak oddawanie krwi – tłumaczy lekarz Tigran Torosian, dyrektor medyczny Fundacji DKMS.

Rzadziej szpik pobiera się z talerza kości biodrowej (20 procent przypadków).

Rejestrująca dawców szpiku fundacja prowadzi kampanię „Naszpikuj się wiedzą”, w której walczy ze szkodliwymi mitami:

  • że dawcy nie zabraknie szpiku, ponieważ organizm odbudowuje go;
  • że oddanie szpiku nie oznacza długiego pobytu pobytu, cała procedura trwa zaledwie 4-5 godzin;
  • że dawca nie ponosi żadnych kosztów, nawet koszty dojazdów na badania są mu zwracane.

- Najważniejsze jest, aby pamiętać, że oddaniem szpiku ratujemy komuś życie! - podkreśla Kasia Bełej z Wąsic, która uratowała 3-letnią dziewczynkę chorą na białaczkę.

Lek na nowotwory krwi każdy nosi w sobie. Zarejestruj się jako potencjalny dawca szpiku i daj komuś szansę na nowe życie.

5 mitów na temat dawstwa szpiku:

Oddawanie szpiku boli - to mit!
Ból odczuwany podczas pobrania szpiku i komórek macierzystych jest niewielki i w większości przypadków związany z igłami do pobrania krwi. Natomiast jeśli ktoś bardzo boi się igieł – faktycznie powinien zastanowić się 2 razy nad rejestracją jako Dawca. Jednak na każdym etapie procedury zadbano o to, aby ból był jak najbardziej zminimalizowany. Co może wywołać potencjalny ból? Przy metodzie pobrania z krwi obwodowej – zastrzyki podskórne z czynnikiem wzrostu, które stosuje się przed procedurą w celu zwiększenia liczby krwiotwórczych komórek macierzystych w krwioobiegu. Jednak są to tak małe igły, że większość Dawców samodzielnie je sobie aplikuje. Mogą się w tym czasie pojawić objawy grypopodobne, np. bóle głowy czy mięśniowo-stawowe. Potencjalnie zaboleć może także założenie dwóch dożylnych dojść w obydwa przedramiona, po wkłuciu – ból znika. Przy metodzie pobrania z talerza kości biodrowej Dawca nie musi przyjmować żadnych zastrzyków. W czasie zabiegu jest pod narkozą, więc nie czuje żadnego bólu. A po pobraniu? – Ten ból można porównać do bólu po uderzeniu się w kant szafki i da się go przeżyć bez środków przeciwbólowych – mówi Bożena, Dawczyni. Nie jest więc tak strasznie, jakby się wydawało, prawda?

Jak oddam szpik, kiedyś może mi go zabraknąć - to mit!
Organizm Dawcy odbudowuje szpik i komórki macierzyste w ciągu około 2 tygodni. Nie ma więc obaw, że go zabraknie. Istnieje również lęk, że jeśli odda się szpik jednej osobie, nie będzie można go oddać komuś innemu, np. z rodziny. To również nieprawda. Dawcą szpiku można być wielokrotnie. Jednak, dla bezpieczeństwa, Dawca, który oddał komórki macierzyste jest zarezerwowany dla Pacjenta przez okres dwóch lat na wypadek nawrotu choroby lub konieczności ponownego oddania komórek z powodu odrzucenia przeszczepienia. Dotyczy to jednak dawstwa szpiku dla osób niespokrewnionych, dawstwo rodzinne podlega nieco innym kryteriom i jest rozpatrywane indywidualnie przez lekarzy.

Oddanie szpiku oznacza długi pobyt w szpitalu - to mit!
Procedura pobrania komórek macierzystej z krwi obwodowej trwa ok. 4-5 godzin, a po jej zakończeniu Dawca może o własnych siłach wrócić do domu. W niektórych przypadkach konieczne jest powtórzenie pobrania – jeśli organizm Dawcy nie wytworzył wystarczającej liczby komórek. Zabieg wykonuje się następnego dnia i trwa zazwyczaj o połowę krócej. Nie ma potrzeby zostania na noc w szpitalu, Dawca może nocować w domu lub hotelu. W przypadku pobrania z talerza kości biodrowej, ze względu na znieczulenie ogólne, Dawca z reguły przyjmowany jest do kliniki pobrania na jeden dzień przed zabiegiem i pozostaje tam około 2-3 dni. Sam zabieg trwa ok. 60 minut. Gdzie odbywa się pobranie? Fundacja DKMS zawsze stara się, aby pobranie miało miejsce jak najbliżej miejsca zamieszkania Dawcy, ale ostatecznie o tym, gdzie się odbędzie decyduje dostępność miejsc w klinikach pobrania. W sytuacji, gdy konieczny jest dojazd do kliniki, Fundacja zajmuje się organizacją logistyczną.

Dawstwo szpiku wiąże się z wysokimi kosztami dla dawcy - to mit!
Dawca nie ponosi żadnych kosztów finansowych związanych z oddawaniem szpiku. Poświęca jedynie swój czas. Koszty badań genetycznych pod kątem zgodności tkankowej pokrywa ośrodek, w którym rejestruje się dana osoba. Podobnie jest z kosztami badań, a także całą logistyką związaną z przygotowaniem Dawcy do zabiegu – wszystkie koszty, które ponosi są mu zwracane lub otrzymuje na nie fundusze od razu. Dawcy przysługuje także zwolnienie lekarskie płatne w 100% w czasie przygotowywania do pobrania komórek macierzystych lub szpiku kostnego oraz w trakcie samego pobrania.

Źródło: Fundacja DKMS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska