Zarządco, odśnieżaj dachy!

fot. Witold Chojnacki
Wczoraj usuwano śnieg z dachu bloku na ul. Niedurnego w Opolu. Na wielu budynkach nikt tego nie robi.
Wczoraj usuwano śnieg z dachu bloku na ul. Niedurnego w Opolu. Na wielu budynkach nikt tego nie robi. fot. Witold Chojnacki
Odśnieżenie płaskiego dachu kosztuje od 2 do 3 złotych za metr kwadratowy. Wielu zarządców nie chce jednak wydawać takich pieniędzy na usuwanie śniegu. Tymczasem tylko w ciągu kilku ostatnich dni spadające zmrożone śnieżne nawisy niszczyły samochody i urywały anteny w Opolu.

- Na co czekają administratorzy nie odśnieżanych dachów? Obudzą się, kiedy dojdzie do tragedii? My nie chcemy dopuścić do nieszczęścia, zawczasu dbamy o bezpieczeństwo ludzi. Regularnie wchodzimy na dach i sprawdzamy grubość białej pokrywy - mówi Jan Woźniak, gospodarz domu ze wspólnoty mieszkaniowej na Niedurnego 21-20 i Okrzei 7-9a i 11 w Opolu. - Kiedy jest go za dużo, sami łapiemy za łopaty i zrzucamy śnieg.

Siedziałem sobie w domu przed telewizorem, gdy nagle usłyszałem straszny huk. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem, że wielka bryła śniegu spadła z dachu i porwała mi z balkonu antenę satelitarną - opowiada Dominik Majchrzak, mieszkaniec ul. Zwycięstwa w Opolu. - Kiedy poszedłem z interwencją do spółdzielni, usłyszałem, że na odśnieżanie ich nie stać i że nie trzeba było sobie wieszać w takim miejscu anteny. Zapytałem więc, co by było, gdyby taki śnieg spadł na małe dziecko. I wie pani, co powiedzieli? Że spółdzielnia jest od takich rzeczy ubezpieczona!

Spółdzielnia "Przyszłość", która administruje blokami przy ul. Zwycięstwa, nie jest jedynym zarządcą, który tak niefrasobliwie traktuje swoje obowiązki. Mieszkanka ul. Orląt Lwowskich w Opolu musiała oddać samochód do blacharza, bo na auto runął z dachu kamienicy zlodowaciały śnieg.

- Uznałabym to za pech, gdyby nie fakt, że w zeszłym roku już się tak zdarzyło. Wtedy spad z dachu zmasakrował auto sąsiada - relacjonuje opolanka. - Wkurza mnie to, bo odśnieżanie dachu to zadanie związane z zarządzaniem budynkiem, które jako wspólnota zleciliśmy Turhandowi. A gdyby przez niekompetencję zarządcy ktoś został inwalidą? I co? Odszkodowanie płaciłaby wspólnota?
Nie dowiedzieliśmy się, co na to Turhand Ret, bo mimo obietnicy nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Natomiast Franciszek Dezor, prezes "Przyszłości", obiecuje poprawę.

Więcej o zalegającym śniegu na dachach w Opolu przeczytasz w portalu MMOpole.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska