Zasłużył na wyróżnienie

Anna Grudzka
- Mam zamiar pracować, dopóki nogi nie odmówią mi posłuszeństwa. Na razie, dzięki Bogu, cieszę się dobrym zdrowiem - mówi prof. Kotowski. (fot. Mariusz Jarzombek)
- Mam zamiar pracować, dopóki nogi nie odmówią mi posłuszeństwa. Na razie, dzięki Bogu, cieszę się dobrym zdrowiem - mówi prof. Kotowski. (fot. Mariusz Jarzombek)
Prof. Włodzimierz Kotowski dostał od prezydenta RP medal za długoletnią służbę. Nic dziwnego. Profesor wie jak uchronić świat przed ekologiczną katastrofą.

Profesor Kotowski wymyślił sposób na rozwiązanie problemu gazów cieplarnianych.

Według niego można dla potrzeb przemysłu wykorzystać dwutlenek węgla, który przyczynia się do tzw. efektu cieplarnianego.

- Naukowcy od lat kombinują, jak się go pozbyć. Była już nawet propozycja, żeby go wpompowywać do wnętrza ziemi, ale ta metoda jest trudna i bardzo kosztowna - tłumaczy profesor.

Zobacz: Politechnika chce współpracować z samorządami

Jego propozycja jest znacznie prostsza. - Potrafię  wyprodukować metanol i syntetyczną ropę naftową z dwutlenku węgla - opowiada prof. Kotowski.  - Z metanolu natomiast można wytworzyć prawie wszystko. Proszę rozejrzeć się po moim gabinecie. Wykładzina jest z metanolu, moje ubranie jest z metanolu, klej łączący wiórki, z których sklejono biurko jest z metanolu - wylicza  profesor.

Badania na ten temat profesor prowadził w zeszłym roku. Ich wyniki opublikował dopiero kilka tygodni temu.

Jego odkrycie przyczyniło się  do przyznania mu przez prezydenta RP Medalu za Długoletnią Służbę.

Profesor Kotowski zajmuje się sferą paliw. Wcześniej pracował nad wytworzeniem paliwa z węgla. Zanim trafił na PO, był dyrektorem generalnym Petrochemii Płock, Instytutu Ciężkiej Syntezy. Był również rektorem PO.

Jest najdłużej pracującym na Politechnice Opolskiej naukowcem. Mimo 81 lat świetnie się czuje, a swoim zapałem od ćwierć wieku skutecznie zaraża  podopiecznych. - Chcę pracować co najmniej do setki - albo dłużej, jeśli będę potrafił chodzić - żartuje.

Studenci słuchają jego wykładów jak zaczarowani

- To dlatego, że pracowałem w fabryce. Opowiadam o zagadnieniach przemysłowych inaczej niż teoretycy - mówi prof. Kotowski.

Życiową dewizą profesora jest żyć tak, żeby móc odwdzięczyć się ludziom, którzy przyczynili się do jego sukcesu. I udało mu się.

Być może swoim odkryciem odwdzięczył się całej ludzkości.

Zobacz: Medal za Długoletnią Służbę

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska