Zasypują polder w Czarnowąsach

Mariusz Jarzombek
Stefan Zdzuj ma na mapce zaznaczone trzy miejsca składowania ziemi. Wysokie na kilka metrów  zwały zajmują około dwóch hektarów powierzchni.
Stefan Zdzuj ma na mapce zaznaczone trzy miejsca składowania ziemi. Wysokie na kilka metrów zwały zajmują około dwóch hektarów powierzchni. Mariusz Jarzombek
Na styku Małej Panwi i Odry w Czarnowąsach wyrosły ostatnio kilkumetrowe hałdy ziemi. - Tu powinno być miejsce dla wody! - alarmują gminni radni.

Obsiany jedynie częściowo polder zasypywany jest od wielu lat. W ostatnich tygodniach na miejscu zwożona jest ziemia pozostała po przebudowie pobliskiej linii kolejowej. Największa hałda ma kilka metrów wysokości.

- U nas każdy metr ziemi, przeznaczonej do zalania przez rzekę, jest na wagę złota - denerwuje się Stefan Zdzuj, radny z Czarnowąs, który zawiadomił o sprawie gminę i Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. W sąsiednich Borkach leży kolejny, trzeci zwał ziemi.

- Ziemia leży w sumie na dwóch hektarach terenu, jeśli pomnożymy to przez wysokość hałdy, da nam to kilkanaście hektarów wsi, którą z powodu zasypywania polderu zaleje w czasie powodzi woda - wskazuje Piotr Szlapa, radny z Borek.

Przypomnijmy: przed dwoma laty Mała Panew i Odra zalały w Czarnowąsach 200 domostw i zachodnią część Dobrzenia Małego. Borki obroniły się przed wodą jedynie dzięki ułożonemu przez mieszkańców wałowi z worków z piaskiem.

Dwójka radnych zawiadomiła o wysypywaniu ziemi władze Dobrzenia Wielkiego oraz Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych (WZMiUW) w Opolu.

Gmina przekazała sprawę do Opola, bo część polderu leży na terenie miasta. Z kolei WZMiUW przekazał pismo do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, bo to on zawiaduje polderem.

- Od ponad miesiąca nie ma żadnej konkretnej reakcji, a ziemi stale przybywa - wskazuje Zdzuj.

O sprawie RZGW dowiedział się dopiero wczoraj.

- O składowaniu jakiejkolwiek ziemi na polderze nie wiemy, kolej zwróciła się do nas jedynie z informacją o pracach przy torowisku - wyjaśnia Magdalena Łońska, rzeczniczka wrocławskiego RZGW zapowiadając natychmiastową reakcję. - Składowanie ziemi na polderze jest niedopuszczalne i niezgodne z prawem wodnym - dodaje rzeczniczka.

W ciągu najbliższych dni na miejscu z wizją lokalną pojawią się pracownicy RZGW.
- Jeśli informacje radnych się potwierdzą, zwrócimy się do kolei o natychmiastowe uprzątnięcie ziemi - zapowiada Łońska, która wspomina również o sygnałach nt. wysypywania ziemi na polderze przez mieszkańców. - Jeśli ziemię wysypują osoby prywatne postaramy się je odnaleźć i nakazać im uprzątniecie ziemi - zapowiada Łońska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska