Zatoczyli się na jezdnię. Rowerzysta nie żyje, motorowerzysta ranny. Wypadki w Gogolinie i Żyrowej
60-latek z Gogolina około 20:30 wracając wraz z trójką znajomych do domu, prowadząc rower zatoczył się i z chodnika upadł na jezdnię. 20-letni kierowca jadąc samochodem w kierunku centrum najechał na leżącego na jezdni pieszego. Mężczyzna w wyniku wielonarządowych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Wszystko to miało miejsce na oczach policjantów, którzy wracając z interwencji z Gogolina do Krapkowic widzieli całe zdarzenie. Funkcjonariusze jako pierwsi wezwali na miejsce służby medyczne oraz do czasu przyjazdu karetki udzielali pomocy poszkodowanemu w wypadku. 20-letni kierowca toyoty zeznał policjantom, że nieoświetlonego pieszego, bez elementów odblaskowych zauważył w ostatniej chwili i nie miał czasu na jakąkolwiek reakcję. Będący na miejscu prokurator zabezpieczył zwłoki celem ustalenia obrażeń ciała i stanu trzeźwości 60-latka.