Narkotyki wiozło autem trzech mężczyzn. Wpadli w nocy z piątku na sobotę jadąc autostradą A-4. Policja nie udziela szczegółowych informacji w tej sprawie.
- Mogę potwierdzić tylko tyle, że auto i jego trzech pasażerów skontrolowaliśmy już na terenie powiatu strzelińskiego w województwie dolnośląskim, kiedy zjechali z autostrady - mówi podinspektor Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego opolskiej komendy.
Zatrzymani to dwaj mieszkańcy województwa lubuskiego (18 i 24 lata) oraz 29-letni Ślązak. Policja nie udziela informacji, do którego z nich należało auto i skąd jechali narkotykowi kurierzy.
W akcji brali udział opolscy i brzescy policjanci. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mieli wcześniej informację, że w tym konkretnym aucie są narkotyki. Kurierzy schowali towar w bagażniku. Dlatego dopiero szczegółowe przeszukanie samochodu dało oczekiwane efekty.
Towar miał trafić na dolnośląski rynek. Cała trójka jest w policyjnej izbie zatrzymań w Strzelinie. Asp. sztab. Wojciech Wybraniec z dolnośląskiej policji odmówił jakichkolwiek dalszych informacji w tej sprawie.
2 kilogramy amfetaminy są warte około 100 tysięcy złotych. Działka kosztuje około 50 złotych.