Targi nto - nowe

Zbiory do przeprowadzki

Małgorzata Krysińska [email protected]
- Powinniśmy się zmieścić w terminie - mówią (od lewej): Henryk Belka, Marian Porębski i Andrzej Pilarski.
- Powinniśmy się zmieścić w terminie - mówią (od lewej): Henryk Belka, Marian Porębski i Andrzej Pilarski.
Oleskie muzeum przeniesie się wiosną przyszłego roku z ratusza do zabytkowej kamieniczki naprzeciwko.

Przeprowadzka planowana była od czasu reformy administracyjnej. Władze narzekały wtedy na ciasnotę w budynku, dzielonym obecnie przez urząd miejski i starostwo powiatowe, a rozwiązanie tego problemu widziały w przyszłej przeprowadzce urzędu do ratusza. Obecnie zaś argumentują, że muzeum w obecnym kształcie jest za mało atrakcyjne, by przyciągnąć zwiedzających i brakuje w nim miejsca, by wyeksponować wszystkie jego zbiory.

- Postanowiliśmy więc przenieść zbiory do zabytkowej, osiemnastowiecznej kamieniczki przy ulicy Jaronia 7 - mówi Krzysztof Dydyna, zastępca oleskiego burmistrza. - Toteż przebudujemy i nieco rozbudujemy ten budynek. Tak, by miał czytelny układ wewnętrzny, sprawiał wrażenie otwartego i przyjaznego dla zwiedzających, a dobudowana część harmonizowała z już istniejącą.
W centralnej części parteru, pomiędzy dwukondygnacyjną salą ekspozycji stałej a sienią, umieszczone zostaną punkt informacji i kasy. Sala wystaw czasowych mieścić się będzie zaś w części dobudowanej, otwartej na wewnętrzne patia, które również będą mogły być wykorzystane na wystawy czasowe.
Prace budowlane rozpoczęły się już dwa tygodnie temu. Prowadzi je firma "Modern-Bud" ze Starokrzepic, która wygrała przetarg ogłoszony przez gminę 16 czerwca.

- Obecnie wykonane są fundamenty pod części dobudowywane, a także uporządkowany jest ten teren wokół, który zamierzamy wyłożyć kostką brukową - kontynuuje wiceburmistrz. - Jeszcze przed nastaniem mrozów chcemy zakończyć wszystkie roboty budowlane na zewnątrz. Zależy nam bowiem na tym, aby ekipy budowlane zajęły się jak najszybciej wnętrzem i prace zostały zakończone już w pierwszej połowie maja.
- W miejscu, gdzie stawiamy fundamenty, było wysypisko gruzu i jakieś stare fundamenty nieistniejącego już budynku - dodaje Roman Wochnik, kierownik budowy. - Dlatego musieliśmy wymienić aż półtorametrową warstwę ziemi i zajęło nam to dużo czasu. Niemniej, odkąd się z tym uporaliśmy, prace znów nabrały tempa. A ponieważ już murujemy ściany parteru, sądzę, że się zmieścimy w terminie.
Inwestycja kosztować ma gminę ok. 860 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska