Zbudujcie windę w kozielskim ogólniaku!

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Uczniowie przekonują, że szkoła nie może być zamknięta dla ich niepełnosprawnych rówieśników.
Uczniowie przekonują, że szkoła nie może być zamknięta dla ich niepełnosprawnych rówieśników. Tomasz Kapica
Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Kędzierzynie-Koźlu zbierają podpisy pod petycją w sprawie likwidacji barier architektonicznych.

Zabytkowy gmach I LO to jeden z najpiękniejszych budynków w Koźlu, a sama szkoła należy do wiodących w powiecie, jeśli chodzi o poziom nauczania. Na dodatek po wielu latach ruszył w niej remont, dzięki czemu wypięknieje elewacja, w piwnicach przestanie zbierać się wilgoć. -

Wszystko pięknie, poza jednym "ale". W naszej szkole nie mogą się uczyć niepełnosprawni, bo pełno tu architektonicznych barier. Słyszeliśmy już niejedną historię, że młody człowiek na wózku chciał wybrać nasze LO, a nie może, ponieważ brakuje tu windy. Trwający remont, niestety nie obejmuje budowy dźwigu - mówią uczniowie I LO.

Paulina Parkoła namówiła swoich kolegów ze szkolnej ławy, żeby wspólnie zaczęli zbierać podpisy pod petycją o likwidację barier architektonicznych. Podpisało się pod nią już ponad 200 osób. Idąc z duchem czasu wykorzystali do tego także Internet - apel dotyczący budowy windy zamieścili na popularnym portalu społecznościowym Facebook.

- Uważamy, że ta szkoła powinna być bardziej przystosowana do przyjęcia uczniów niezdolnych do np. wejścia po schodach. Budynek zdecydowanie uniemożliwia niepełnosprawnym swobodne przemieszczanie się. Mając w szkole do pokonania trzy piętra, osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim dostanie się najwyżej na parter, co i tak nie obędzie się bez pomocy osób trzecich - podkreśla Paulina Parkoła.

- Inwestycja nie musi być realizowana w pełni z funduszy szkolnych. Szkoła może skorzystać z dotacji unijnych - podpowiadają uczniowie.

Dyrektorowi I LO Ryszardowi Więckowi akcja się podoba. - Świetnie, że młodzi ludzi dostrzegają ten problem, nie są obojętni na los niepełnosprawnych - tłumaczy. Ale czy jest w stanie znaleźć pieniądze na taką inwestycję?

- Z tym już dużo gorzej. Szacuję, że likwidacja barier architektonicznych w szkole mogłaby kosztować 800 tysięcy złotych. To wielka kwota, której szkoła oczywiście nie ma do dyspozycji. Ale będziemy szukali jakiś rozwiązań - zapowiada.

Starosta kędzierzyńsko-kozielski Artur Widłak, który zarządza szkołami ponadgimnazjalnymi tłumaczy, że samorząd powiatowy też nie ma ten cel pieniędzy.
Dyrektor Więcek zwraca uwagę na smutny fakt, że praktycznie żadna szkoła w powiecie nie jest przystosowana dla potrzeb osób niepełnosprawnych.

- To problem, który kiedyś władze powiatu będą musiały rozwiązać. Lepiej dla nas wszystkich, żeby stało się to jak najszybciej - mówi Więcek.

Uczniowie zaś mówią, że brak pieniędzy nie zgasi ich zapału. - Najważniejsze, żebyśmy o tym ciągle przypominali, że przystosowywanie obiektów użyteczności publicznej dla niepełnosprawnych to konieczność - podkreślają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska