Zabytkowy gmach I LO to jeden z najpiękniejszych budynków w Koźlu, a sama szkoła należy do wiodących w powiecie, jeśli chodzi o poziom nauczania. Na dodatek po wielu latach ruszył w niej remont, dzięki czemu wypięknieje elewacja, w piwnicach przestanie zbierać się wilgoć. -
Wszystko pięknie, poza jednym "ale". W naszej szkole nie mogą się uczyć niepełnosprawni, bo pełno tu architektonicznych barier. Słyszeliśmy już niejedną historię, że młody człowiek na wózku chciał wybrać nasze LO, a nie może, ponieważ brakuje tu windy. Trwający remont, niestety nie obejmuje budowy dźwigu - mówią uczniowie I LO.
Paulina Parkoła namówiła swoich kolegów ze szkolnej ławy, żeby wspólnie zaczęli zbierać podpisy pod petycją o likwidację barier architektonicznych. Podpisało się pod nią już ponad 200 osób. Idąc z duchem czasu wykorzystali do tego także Internet - apel dotyczący budowy windy zamieścili na popularnym portalu społecznościowym Facebook.
- Uważamy, że ta szkoła powinna być bardziej przystosowana do przyjęcia uczniów niezdolnych do np. wejścia po schodach. Budynek zdecydowanie uniemożliwia niepełnosprawnym swobodne przemieszczanie się. Mając w szkole do pokonania trzy piętra, osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim dostanie się najwyżej na parter, co i tak nie obędzie się bez pomocy osób trzecich - podkreśla Paulina Parkoła.
- Inwestycja nie musi być realizowana w pełni z funduszy szkolnych. Szkoła może skorzystać z dotacji unijnych - podpowiadają uczniowie.
Dyrektorowi I LO Ryszardowi Więckowi akcja się podoba. - Świetnie, że młodzi ludzi dostrzegają ten problem, nie są obojętni na los niepełnosprawnych - tłumaczy. Ale czy jest w stanie znaleźć pieniądze na taką inwestycję?
- Z tym już dużo gorzej. Szacuję, że likwidacja barier architektonicznych w szkole mogłaby kosztować 800 tysięcy złotych. To wielka kwota, której szkoła oczywiście nie ma do dyspozycji. Ale będziemy szukali jakiś rozwiązań - zapowiada.
Starosta kędzierzyńsko-kozielski Artur Widłak, który zarządza szkołami ponadgimnazjalnymi tłumaczy, że samorząd powiatowy też nie ma ten cel pieniędzy.
Dyrektor Więcek zwraca uwagę na smutny fakt, że praktycznie żadna szkoła w powiecie nie jest przystosowana dla potrzeb osób niepełnosprawnych.
- To problem, który kiedyś władze powiatu będą musiały rozwiązać. Lepiej dla nas wszystkich, żeby stało się to jak najszybciej - mówi Więcek.
Uczniowie zaś mówią, że brak pieniędzy nie zgasi ich zapału. - Najważniejsze, żebyśmy o tym ciągle przypominali, że przystosowywanie obiektów użyteczności publicznej dla niepełnosprawnych to konieczność - podkreślają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?