Żeby las nie przysłonił nas [KOMENTARZ TYGODNIA]

Ryszard Rudnik
W Opolu na skrzyżowaniu Oleskiej i Batalionów Chłopskich ma powstać bezkolizyjne skrzyżowanie z prawdziwego zdarzenia. Ono spowoduje, że stojące tu w korkach przez pół doby auta przestaną stać i smrodzić. To się nawet dobrze złoży, bo drzewa, które tu rosną i część tych spalin absorbują, wymagają usunięcia, gdyż nie ma tak, by mogły wyrastać z betonu i asfaltu.

No i zrobił się problem, bo drzew szkoda, więc jest pomysł, by je przesadzić. W porywie ekowzmożenia jakoś umyka fakt, że duża część z nich to są rachityczne samosiejki.

Najlepszy dowód, że każdy, kto zna to miejsce, dziwi się, że tych drzew naliczono tam ponad tysiąc. A to zdziwienie nie bierze się z braku wiedzy matematycznej, lecz niepozorności roślinności.

Drzewa mają być przesadzone do parku 800-lecia. A jeżeli już, to powinno się to robić z głową, a nie hurtem. Po pierwsze, to są niewąskie koszty, po drugie, efekt przesadzeń jest wysoce niepewny, a po trzecie – po co w parku, który ma być wizytówką miasta, jakieś chaszcze. Na nowoczesnym skrzyżowaniu Oleskiej i Batalionów Chłopskich tych drzew i tak nie będzie, mimo to prawdopodobnie powietrze tam będzie czystsze od spalin niż jest teraz.

Po prostu chodzi o to, by te drzewa nie zasłoniły nam całkowicie sensu projektowanej drogowej inwestycji, która jest niezbędna, jeśli Opole ma być miastem nowoczesnym i przyjaznym dla mieszkańców.

A coś mi się wydaje, że zaczynają przysłaniać.

ZOBACZ TAKŻE: Tunel, podwójne rondo, estakada. Tak zmieni się skrzyżowanie przy Oleskiej w Opolu

Zobacz: Opolskie Info [12.01.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska