Żeby młode mamy znów chciały zajść w ciążę

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Gdy ciąża zakończy się rozwiązaniem przez cesarskie cięcie, młoda mama powinna odpowiednio zająć się blizną po tym zabiegu.
Gdy ciąża zakończy się rozwiązaniem przez cesarskie cięcie, młoda mama powinna odpowiednio zająć się blizną po tym zabiegu. Archiwum
Kobiety, które urodziły przez cesarskie cięcie powinny być objęte szczególną opieką - uważa położna Ewa Janiuk.

Jeśli rana po cesarskim cięciu goi się dobrze, nic się z niej nie sączy, szwy są zdjęte, świeżo upieczona mama jest wypisywana do domu. Bliznę podczas najbliższej wizyty patronażowej ogląda położna, potem także lekarz ginekolog. I na tym koniec. Młoda mama żyje w przeświadczeniu, że wszystko jest w porządku, bo rana po cięciu się zagoiła.

- Więc bólu pleców, który pojawia się kilka miesięcy później, a przed ciążą go nie było, albo bólu głowy w ogóle nie wiąże z blizną po cesarce, zrzucając te dolegliwości na karb dźwigania dziecka albo źle przespanych nocy - mówi Ewa Janiuk, kierownik Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Zdrowa Rodzina", a także przewodnicząca zarządu opolskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Położnych.

- A przecież nie chodzi tylko o to, co widać na skórze, ale o to, co się dzieje wewnątrz ciała. O tym, jakie dolegliwości może dawać pozornie ładnie zagojona, ale nie wyrehabilitowana blizna po cięciu cesarskim, jeszcze kilka lat temu nie wiedział nawet personel medyczny. Teraz mówi o tym coraz więcej fachowców, ale młode mamy nadal żyją w nieświadomości.

Co ma wspólnego ból placów z blizną po cesarce? Precyzyjnie tłumaczy to Gabriela Eliasz-Łukasiewicz, opolska fizjoterapeutka, która zajmuje się m.in. rehabilitacją kobiet w ciąży i po porodach.

- Każda blizna zaburza funkcje ciała i jego ułożenie w przestrzeni - mówi - Cięcie to przerwana ciągłość tkanki, więzadeł, mięśni, zakończeń nerwowych. Jeśli przetniemy łańcuch mięśni w jednym miejscu, muszą się one wzmocnić w innym. Stąd na przykład problemy z bólem pleców, ale to nie wszystkie dolegliwości, które mogą się wiązać z brakiem rehabilitacji blizny.

Nietrzymanie moczu, problemy z perystaltyką jelit, bóle jajników, dyskomfort podczas stosunku - to też może być "wina" blizny. Są i poważniejsze przypadki.

- Trafiła do mnie kobieta, która po 22. tygodniu ciąży miała taką przypadłość, że mdlała, gdy tylko się położyła - opowiada Gabriela Eliasz-Łukasiewicz. - Po terapii nieco jej się poprawiało, ale w 28. tygodniu problem powrócił. Szczegółowe badania pokazały, że blizna wewnętrzna po cesarce pociąga rozgałęzienie aorty. Inny przypadek: Mama dwójki dzieci w trzeciej ciąży miała problem z chodzeniem. Gdy przeszła 100 metrów, nogi zaczynały bardzo boleć. Powodem była blizna tak "spięta", że dawała napięcie na nogi, ograniczając chód. Potrzebna była rehabilitacja.

Wychodząc z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć, Ewa Janiuk, stara się, by informacje na temat pielęgnacji i rehabilitacji blizny były rozpowszechniane - przede wszystkim przez położne, które jako pierwsze podczas wizyt patronażowych docierają do świeżo upieczonych mam.

Współpracując z zespołem tworzącym założenia i plan działań w ramach pakietu socjalno-prokreacyjnego Opolskiej Specjalnej Strefy Demograficznej, położna zaproponowała, by wpisać w ten dokument kilka kwestii związanych właśnie z cesarskim cięciem. Chodzi m.in. o przeszkolenie i zaktywizowanie opolskich położnych, by prowadziły odpowiednią politykę informacyjną oraz profilaktykę działań mającą na celu zminimalizowanie wczesnych i późnych konsekwencji takiego zabiegu.

- W końcu wszyscy chcemy, by w naszym regionie rodziło się więcej dzieci, ale nikt nie myśli o tym, że kobieta, która przeszła poród cc, ma ograniczone możliwości. Po pierwsze musi odczekać z zajściem w kolejną ciążę, po drugie, zalecenia są takie, by ilość ciąż rozwiązywanych przez cięcie była ograniczona do trzech - podkreśla Ewa Janiuk. - Poza tym, nie oszukujmy się.

Po cięciu zazwyczaj dużo dłużej dochodzi się do formy niż po porodzie siłami natury, więc kobieta może po prostu nie mieć ochoty na kolejne takie doświadczenie. Naszą rolą jest w taki sposób zadbać o nią i jej ciało, by kolejna ciąża, jeśli się na nią zdecyduje, mogła zakończyć się bezpiecznie porodem naturalnym. Dlatego tak ważna jest rehabilitacja blizny po cięciu.

Gabriela Eliasz-Łukasiewicz zapewnia, że odpowiednio traktowaną bliznę można zniwelować. - Dlatego wszystkie mamy, które urodziły przez cesarskie cięcie, zachęcam do profilaktyki. Łatwiej jest zadbać odpowiednio o bliznę, niż potem leczyć negatywne jej skutki. Wystarczy niewiele: odpowiednie uruchamianie ciała po cięciu, bezpieczne dla kobiety noszenie dziecka, indywidualnie dobrane ćwiczenia, dbanie o elastyczność blizny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska