Nabożeństwo odbyło się z okazji zbliżającego się odpustu świętego Krzysztofa, który jest patronem kaplicy.
- Wprawdzie imieniny Krzysztofa są 25 lipca, ale w niedzielę obchodzimy rocznicę oddania naszej kaplicy i z tej okazji zorganizowaliśmy festyn, który zaczął się nabożeństwem - opowiadał Ewald Cwielong, mąż sołtys wsi.
Kaplicę mieszkańcy budowali przez dwa lata. Sami zbierali pieniądze i wykonywali wiele prac przy obiekcie. Dwustuosobowa wieś pokazała, że potrafi się zorganizować. Mieszkańcy jeździli za granicę do pracy, z której zarobek przeznaczali na budowę.
Uznali, że najlepszym patronem dla kaplicy będzie właśnie św. Krzysztof. - Bo wielu z nas pracuje lub mieszka za granicą i musi pokonywać duże odległości. Patron ma nas chronić - przekonywał pan Ewald.
Ksiądz Rainhold Buczek przeczytał zebranym dekalog kierowców.
- Szanuj pieszych, przestrzegaj przepisów drogowych, szanuj pracę policji, nie będziesz egoistą na drodze - wymieniał kapłan.
Po zakończeniu nabożeństwa przeszedł między gęsto rozstawionymi samochodami i pokropił je wodą święconą. Uczestnicy modlitwy przenieśli się potem na boisko, gdzie zorganizowano zabawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?