Zepsutym autem do Unii

Jacek Warda. Edyta Hanszke
Sala świeciła pustkami, mieszkańcy Strzelec nie wykazali zainteresowania Unią Europejską.
Sala świeciła pustkami, mieszkańcy Strzelec nie wykazali zainteresowania Unią Europejską.
Na wczorajsze spotkanie informacyjne o Unii Europejskiej organizatorzy spóźnili się 40 minut. Mieszkańcy Strzelec i tak na nich nie czekali.

Około sześćdziesiąt osób wypełniło salę widowiskową Domu Kultury o godzinie 16. Większość z nich to pracownicy Urzędu Miejskiego, organizacji i szkół.

Dostałam zaproszenie i proszono mnie o potwierdzenie - uzasadniała swoją obecność pani Helena ze strzeleckiego punktu Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego z Łosiowa. Przyznała, że do organizatorów spotkania nie ma żadnych pytań.
Dyrektor gimnazjum nr 2 na spotkanie przyszła, choć nie oczekiwała, że dowie się czegoś nowego. - Od 1999 roku w naszej szkole prowadzimy lekcje na temat Unii Europejskiej. Zdobywamy granty finansowe z Domu Europejskiego na programy edukacyjne, takie jak "Unijne Igrzyska" czy "Z UE na ty" - pochwaliła się Krystyna Madej.
Dwie młode kobiety okazały się pracownicami Gminnego Ośrodka Informacji Europejskiej w Leśnicy. - Za miesiąc takie spotkanie będzie w naszej gminie. Chcemy zorientować się, na czym ono polega - mówiła Danuta Botor.
Jej koleżanka z leśnickiego biura, Karina Ulka, spodziewała się, że po wykładzie będzie można zadawać pytania specjalistom.

A specjaliści z Biura Integracji Europejskiej Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego opóźnili rozpoczęcie spotkania prawie o godzinę. Czekało na nich pięć pustych krzeseł. Spóźnienie tłumaczyli awarią samochodu.
- Jak my się znajdziemy w Unii z taką punktualnością i zepsutymi autami - skomentował ktoś z uczestników spotkania.
Wolny czas wypełnił wykładem historycznym ("Od prehistorii do czasów współczesnych") pracownik Urzędu Miejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska