Zero awarii i ciepło w mieszkaniach

Drat
Przed sezonem grzewczym na pewno zdążymy - mówią pracownicy ZEC remontujący piec: Tadeusz Czuczwara, Dariusz Olbrychowski oraz Krzysztof Palica.
Przed sezonem grzewczym na pewno zdążymy - mówią pracownicy ZEC remontujący piec: Tadeusz Czuczwara, Dariusz Olbrychowski oraz Krzysztof Palica.
- W zimie na osiedlach powinno być mniej dymu - mówi Janusz Nowak, prezes ogrzewającego Namysłów Zakładu Energetyki Cieplnej.

W kotłowni na największym osiedlu namysłowskim, przy ulicy Reymonta, rozpoczęły się już prace modernizacyjne urządzeń grzewczych. Jest to kontynuacja robót prowadzonych tam ubiegłej wiosny i dwa lata temu.
- W naszym fachu wiosna i lato jest najlepszym okresem do prowadzenia remontów urządzeń ciepłowniczych oraz sieci grzewczej - wyjaśnia prezes Nowak. - Podajemy odbiorcom przeważnie ciepłą wodę, natomiast urządzenia wytwarzające energię grzewczą stoją wyłączone. Na Reymonta mamy trzy kotły, które grzeją pół miasta. Dwa z nich są już unowocześnione. Teraz zajęliśmy się trzecim.

Kotły są węglowe, co oznacza, że przy okazji wytwarzania ciepła produkują substancje zanieczyszczające powietrze. Czasami, jak mówi Dariusz Wilczek, mieszkaniec osiedla przy Reymonta, dym z kotłowni utrudniał życie.
- Mamy przez to problemy z wietrzeniem mieszkań w zimie - mówi mieszkaniec.
Tymczasem prezes Nowak zapewnia, że prowadzone prace w kotłowni nie tylko ograniczą emisję zanieczyszczeń podczas produkcji ciepła, ale też poprawią jakość powietrza nad osiedlem.
- Mam nadzieję, że nie będzie już problemu z zadymianiem ulic przez nasze piece - dodaje prezes.

Na inwestycje i remonty namysłowski ZEC przeznaczy w tym roku 700 tys. zł. Za te pieniądze zostanie przerobiony nie tylko kocioł przy Reymonta, ale też wymienione kolejnych kilkaset metrów sieci grzewczej. Stare, kilkudziesięcioletnie rury zostaną zastąpione nowoczesnymi, odpornymi na mróz przekaźnikami ciepła.
- Nowe rury posiadają specjalną izolację minimalizującą straty ciepła na drodze z kotłowni np. do ogrzewanego przez nas bloku - wyjaśnia Janusz Nowak. - Jeszcze niedawno w Namysłowie mieliśmy sieć 30-letnich rur, które były bardzo awaryjne. Teraz - odpukać w niemalowane - tych awarii jest naprawdę niewiele. Ale to tylko dzięki założeniu nowoczesnych rur.
W sumie cała sieć grzewcza ZEC to około dziesięciu kilometrów. Z tego ponad sześć kilometrów ciepłownikom udało się już wymienić na nową magistralę. W ciągu najbliższych dwóch - trzech lat nowoczesne rury mają być ułożone już w całym mieście. Jak się dowiedzieliśmy, namysłowski ZEC przymierza się też do założenia komputerów sterujących przekazywaniem ciepła w poszczególnych kotłowniach. Kiedy miałoby to nastąpić?
- Nie potrafię w tej chwili podać jakiejś konkretnej daty. Wszystko będzie zależało od pieniędzy, jakimi będziemy dysponować na unowocześnienie sieci. Na pewno nie nastąpi to w tym sezonie grzewczym - podsumowuje prezes Nowak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska