Mam nadzieję, że jeśli ktoś przywiąże się do takiej prowizorycznej budy prawdziwym psim łańcuchem, to na własnej skórze odczuje, jak te czworonogi się męczą. Jak boli, gdy łańcuch wpija się w ciało i jakie to trudne i bezsensowne spędzać całe dnie na kilku metrach kwadratowych - mówi Maryla Ciołka z Paczkowa, która postanowiła przyłączyć się do ogólnopolskiej akcji Zrywamy łańcuchy i przeszczepić ja na lokalny grunt.
W najbliższa niedzielę od godz. 13.00 do 16.00 na placu pod paczkowskim ośrodkiem kultury przy ul. Wojska Polskiego będzie można wziąć udział w happeningu.
Budę pani Maryla już ma przygotowaną, łańcuchy zwykle wypożycza ze sklepu zoologicznego. - Planuję również rozmowy na tematy kynologiczne oraz mnóstwo konkursów dla dzieciaków, związanych oczywiście z traktowaniem psów i innych czworonogów - wylicza Ciołka. - W końcu czym skorupka za młodu...
Pani Maryla jest zdania, że złe traktowanie osób bierze się głównie z przyzwyczajenia.
- Ludzie uwiązują je do budy, bo tak robili ich rodzice, dziadkowie, pradziadkowie. Skąd mają wiedzieć, że należy zwierzęta traktować inaczej? - pyta. - Dlatego tak ważne są takie happeningi i akcje uświadamiające. A po przypięciu się do budy ludzie często są zaskoczeni, że ten łańcuch taki ciężki...
Wprawdzie paczkowianka przyznaje, że coraz więcej mieszkańców zrywa przysłowiowe "łańcuchy" i zamiast przywiązywać psa do budy, przywiązuje go do siebie, niemniej wciąż jeszcze zdarzają się sytuacje, obok których pani Maryli trudno jest przejść obojętnie.
- Kiedyś interweniowałam w samym Paczkowie w sprawie cocer spaniela, upiętego na krótkim łańcuchu do jakiejś skrzynki po jabłkach. Psiak był tak wykończony, że szczekał i wył całymi dniami - opowiada. - Skontaktowałam się z właścicielem i na szczęście pozwolił mi zrobić z tym psem co zechcę, zatem zadzwoniłam po fundację zajmująca się uwolnionymi z opresji zwierzakami i zabrali go do siebie. Zapewne do tej pory już znaleźli mu nowy dom i nowych, kochających właścicieli...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?