Zespół AZS Politechnika Opole wygrał w Rybniku

fot. Mariusz Matkowski
Jarosław Pawłowski miał 64 procent skuteczności z linii rzutów wolnych.
Jarosław Pawłowski miał 64 procent skuteczności z linii rzutów wolnych. fot. Mariusz Matkowski
Podopieczni Tomasza Wilczka długo męczyli się z ligowym średniakiem. Nie zachwycili, ale co najważniejsze zdobyli komplet punktów

Protokół

Protokół

MKKS Rybnik - AZS Politechnika Opole 62:75 (21:18, 9:14, 14:15, 18:28)
AZS Politechnika: Kret 3 (1x3), Szymański 16, Zarankiewicz 13 (3x3), Machynia 2, Wojciechowski 2, Zubik 2, Styła 7, Antoniak, Pawłowski 21, Pawlik 1, Pakosz 8 (1x3). Trener Tomasz Wilczek.

- Strasznie się męczyliśmy - przyznał trener Wilczek. - Spowodowane to było głównie nieporadnością w ataku. Jeśli tak będziemy grać w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami, to muszę się zaopatrzyć w jakieś środki przeciwbólowe, bo głowa może rozboleć. Najważniejsze, że wygraliśmy i chwała za to chłopakom, ale z tego spotkania muszą wyciągnąć wiele wniosków. Stać ich bowiem na zdecydowanie lepszą grę ofensywną.

Najmniej pretensji trener Wilczek może mieć do Jarosława Pawłowskiego. Ten nominalny rezerwowy był najlepszym zawodnikiem meczu. Trafił 6 z 8 rzutów z gry. Z linii rzutów wolnych na 11 prób miał 7 udanych. Rządził także na tablicach notując 11 zbiórek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska