Każdy Polak, który słyszy nazwę zespołu, prawie na pewno przywoła w pamięci Powstanie Warszawskie, bo trzy lata temu płocki zespół nagrał płytę o tym tytule. Poświęcony największej tragedii stolicy Polski album okazał się komercyjnym i muzycznym hitem. Niestety, przy tej okazji stał się symbolem, z którym Lao Che kojarzyć się będzie chyba zawsze, bez względu na to, co jeszcze nagra.
A to, co już dziś ma na koncie ta siedmioosobowa ekipa jest naprawdę ciekawe i warte bliższego poznania. Szczególnie dla tych, którzy w muzyce szukają nie tylko rytmu i prostych melodii.
Muzyka Lao Che to zbitka wielu naleciałości. Na pierwszej płycie, pt. "Gusła", grupa przy pomocy gitar, klawiszy i samplerów znakomicie oddała atmosferę średniowiecza. Udało się to również dzięki tekstom, w których wiele jest archaizmów, neologizmów i zapożyczeń z kultury wschodnich Słowian. Druga, poświęcona powstaniu płyta to równie mroczna, co ciekawa mieszanka gitar z bardzo zapętlonymi rytmami.
Trzecia, zatytułowana "Gospel" płyta to już zabarwiona lekko religijnie pozycja przeznaczona dla bardziej wyrobionych słuchaczy. Styl, jaki prezentuje Lao Che, choć zbliżony do klimatów rockowych, najlepiej oddaje używany przez samych muzyków termin crossover.
Tytuł jednego z utworów - "Hydropiekłowstąpienie" - pokazuje, że nie ma w twórczości grupy niczego łatwego. Kto ma w miarę otwartą głowę, poczucie humoru i lubi gatunkowe eksperymenty, będzie zachwycony.
Lao Che, Miejski Ośrodek Kultury, niedziela (16 listopada), start 19.00, wjazd 24/28 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
