Zespół Szkół nr 1 w Kędzierzynie-Koźlu podpisał umowę o współpracy z Multiserwisem

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Uczniowie szkoły zaangażowani w projekt.
Uczniowie szkoły zaangażowani w projekt. Archiwum szkoły
Przede wszystkim skorzystają na tym uczniowie technikum budownictwa. Firma stawia m.in. na tzw. małych menedżerów i zdecydowała, że będzie ich szukać w kozielskiej "budowlance", która już od lat słynie z wysokiej jakości kształcenia.

Szkoły średnie z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego już od kilku lat współpracują z firmami z różnych branż, które mają ułatwić znalezienie pracy absolwentom techników i szkół zawodowych. W tą strategię wpisuje się podpisanie umowy Zespołu Szkół nr1 z firmą Multiserwis.

Przede wszystkim skorzystają na tym uczniowie technikum budownictwa. Firma stawia m.in. na tzw. małych menedżerów i zdecydowała, że będzie ich szukać w kozielskiej "budowlance", która już od lat słynie z wysokiej jakości kształcenia.

- To jest to na co od dawna stawiamy, praktyka w firmie, gdzie młodzi ludzie z bliska poznają pracę fachowców, tym razem chodzi o osoby, które po ukończeniu szkoły będą potrafiły zarządzać małymi brygadami, czyli tzw. małych menedżerów. Cieszymy się, że udało się nawiązać tę korzystną dla naszych uczniów współpracę. Zresztą, tak robimy również w innych szkołach powiatu, gdzie zawieramy podobne umowy, jest w tym ogromna przyszłość – podkreśla starosta Małgorzata Tudaj, która stawia na edukację będącą ściśle związaną z oczekiwaniami rynku pracy.

Chodzi konkretnie o drugą klasę technikum, w której 19 uczniów przystąpiło do tej innowacji. - wybraliśmy te osoby, które rzeczywiście są zainteresowane podjęciem pracy w Firmie Multiserwis – zaznacza Urszula Więcek, dyrektor Zespołu Szkół nr 1.

Firma Multiserwis przyznaje, że mam bardzo dobre doświadczenia z tą szkołą. - Uczniowie będą przyjeżdżać do naszej firmy, poznawać kierowników, z kolei nasz nauczyciel już przyjeżdża do Kędzierzyna, odbyły się też pierwsze lekcje – mówi Małgorzata Marek, specjalista ds. pracowników młodocianych.

Brygada liczy nawet 20 osób. - Wszystko zależy od projektów, które realizujemy w kraju czy poza granicami, taka współpraca bardzo się opłaca, ponieważ 90 procent kandydatów zostaje w naszej firmie, dajemy im duże szanse rozwoju, w tej chwili zatrudniamy 3500 osób, zatem nawet 30 menedżerów na tylu pracowników to bardzo niewiele, a potrzeby wciąż są duże – mówi z kolei Edmund Dmytryk, dyrektor ds. produkcji i handlu w firmie Multiserwis.

ZOBACZ TAKŻE: Przedwojenne Koźle. Miasto na starych zdjęciach

KONIECZNIE ZOBACZ: Kolejowe absurdy na Opolszczyźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska