Zespoły II ligi rozegrają dziś 8. kolejkę spotkań

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Środkowy obrońca Ruchu Zdzieszowice Paweł Krzysztoporski (w białym stroju) odcierpiał karę za żółte kartki i w Chojnicach może zagrać.
Środkowy obrońca Ruchu Zdzieszowice Paweł Krzysztoporski (w białym stroju) odcierpiał karę za żółte kartki i w Chojnicach może zagrać. Oliwer Kubus
Ruch Zdzieszowic i MKS Kluczbork wystąpią na wyjazdach. Odpowiednio: w Chojnicach i Jarocinie.

Po ostatnim zwycięstwie 3-2 z Rakowem w Częstochowie w szeregach Ruchu nastroje są bardzo dobre. Co więcej “Zdzichy" jeszcze w tym sezonie nie przegrały w roli gości, choć grały na boiskach faworytów rozgrywek w: Bytowie, Rybniku i Częstochowie.

Dzisiejszy rywal - Chojniczanka przed rozpoczęciem sezonu także była uważana za zespół, który powinien się liczyć w walce o awans do I ligi.

Zespół z Chojnic wystartował jednak w rozgrywkach przeciętnie i jest na 11. miejscu w tabeli z dorobkiem ośmiu punktów. Wyraźnie się jednak rozkręca i można zakładać, że będzie się piął w górę tabeli. Teraz na jego drodze staje Ruch, który ma o punkt więcej i jest na 8. pozycji.

Zdzieszowiczanie na mecz na północ kraju wyruszyli już wczoraj. Trener Stanisław Wróbel nadal nie może liczyć na Kamila Szyndzielorza i Leszka Juszczaka. Ten pierwszy wrócił już do treningów po kontuzji, ale nie jest jeszcze w pełni zdrowy. Juszczak natomiast jest osłabiony po przebytej anginie. Do dyspozycji trenera będzie już Paweł Krzysztporski, który nie grał w Częstochowie z powodu kartek.

Zastępował go tam Sebastian Polak, który doznał rozcięcia skóry na głowie. Ta “bokserska" kontuzja nie oznacza dla niego na szczęście dłuższej przerwy. Jest bowiem do dyspozycji trenera na dzisiejszy mecz w Chojnicach.

Na stadionie Chojniczanki oba zespoły mierzyły się trzy razy w historii. Ruch wygrał raz (3-2 w Pucharze Polski w lipcu ubiegłego roku). W dwóch ostatnich sezonach w meczach ligowych były natomiast remisy 2-2 i 1-1. Jeśliby i dziś udało się zdobyć punkt na gorącym terenie, to zdzieszowiccy kibice powinni być zadowoleni z takiego obrotu sprawy.

- Remis nie byłby zły, ale aby go osiągnąć musimy grać o zwycięstwo - mówi trener Wróbel. - Chcemy wygrać, bo trzy punkty dałyby nam kolejny pozytywny impuls.

Tymczasem MKS Kluczbork zagra z Jarotą Jarocin. To wyjątkowo niefartowny przeciwnik dla naszej drużyny. Oba zespoły mierzyły się ze sobą do tej pory cztery razy w rozgrywkach II ligi (w sezonie 2008/09 i w ubiegłym) i za każdym razem górą byli piłkarze z miasta kojarzonego z festiwalem rockowym.

- Każda seria się kiedyś kończy, więc wierzę, że i ta zła dla naszego klubu w konfrontacjach z Jarotą się skończy - zaznacza szkoleniowiec MKS-u Andrzej Konwiński. - Jarota jest na 16. miejscu w tabeli i ma tylko pięć punktów. Nie może być więc zadowolona ze swojego startu. Tyle, że my też, bo mamy tylko dwa punkty więcej. Humory nam się jednak poprawiły po dwóch ostatnich zwycięstwach.

Jaroty w obozie MKS-u nikt oczywiście nie może lekceważyć. Tym bardziej, że dzisiejszy rywal w ostatnią sobotę wygrał na wyjedzie 3-1 z liderem - Bytovią Bytów.

Jest nadzieja, że w dzisiejszym meczu będzie mógł zagrać napastnik MKS-u Piotr Burski, który leczył kontuzję. Jeśli jednak znajdzie się w protokole meczowym, to nie w podstawowej jedenastce. Trener Konwiński zapowiada bowiem, że nie ma zamiaru zmieniać składu podstawowej jedenastki z ostatniego wygranego 5-2 meczu z KS-em Polkowice.

To oznacza, że w bramce zagra po raz piąty z rzędu 18-letni Grzegorz Wnuk, który otrzymał powołanie na konsultację kadry Polski do lat 19.

Przygotowuje się ona do turnieju eliminacji mistrzostw Europy, który od 9 do 14 października odbędzie się na pięciu stadionach w Wielkopolsce. Z powołanych na konsultacje (odbędzie się od 1 do 8 października w Grodzisku Wielkopolskim) 24 zawodników zostanie wybranych 18 na turniej eliminacyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska