Zetkama kupiła Fabrykę Armatur w Głuchołazach. Pracownicy domagają się podwyżek

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Jan Łaczek, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Fabryce Armatur Głuchołazy.
Jan Łaczek, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Fabryce Armatur Głuchołazy. Krzysztof Strauchmann
Spółka Zetkama ze Ścinawy kupiła Fabrykę Armatur w Głuchołazach. W firmie jest już nowy zarząd. Tymczasem pracownicy od sierpnia domagają się podwyżek, a w październiku zaczęli akcję protestacyjną.

Komunikat o zakupie 100 procent akcji Fabryki Armatur w Głuchołazach przez Zetkama opublikowano 29 października. Cena zakupu to 2,7 mln zł, czyli niewiele więcej niż wynosi kapitał zakładowy głuchołaskiej spółki.

Od 31 października firma ma już nowy zarząd z prezesem Marcinem Rogalką, który jest jednocześnie prezesem i dyrektorem zarządzającym Zetkamy.

Zetkama jest spółką zależną notowanej na giełdzie grupy kapitałowej Mangata Holding SA.

W komunikacie o zakupie napisano, że grupa chce w ten sposób wzmocnić swoją ofertę produkcyjną o wytwarzaną w Głuchołazach armaturę przemysłową.

Komunikat mówi też ogólnie o zwiększeniu mocy produkcyjnej i efektywności produkcji oraz zainwestowaniu w majątek produkcyjny FAG SA.

W 2019 roku fabryka w Głuchołazach planuje uzyskać ok. 10 mln zł przychodu ze sprzedaży swoich wyrobów.

Nowy właściciel kupił firmę w trakcie prowadzonego tu przez NSZZ Solidarność sporu zbiorowego z poprzednim zarządem.

Jeszcze w sierpniu Solidarność wystąpiła z postulatem podniesienia płacy wszystkim pracownikom o 500 złotych od 1 września.

Oprócz tego domaga się wypłacenia premii motywacyjnej za miesiąc marzec i wypłaty wszystkich pieniędzy z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.

Poprzedni zarząd nie odpowiedział na te postulaty, dlatego 18 października Solidarność wywiesiła swoje flagi przed wejściem do zakładu.

- Od 2015 roku najniższa pensja w kraju wzrosła o 850 zł, a u nas pracownicy dostali średnio 150 złotych podwyżki – komentuje Jan Łaczek, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Fabryce Armatur Głuchołazy. – Firma bazuje na pracownikach z długim stażem pracy, którzy w ten sposób dorównują do najniższej pensji, gwarantowanej przez państwo. Doświadczony i wykwalifikowany pracownik z 40-letnim stażem zarabia u nas 12 zł netto za godzinę. Przez ostatnie lata firma przetrwała dzięki niskim płacom. Tak dłużej być nie może. Mamy dobry wyrób, nie widzę powodów, żebyśmy tak mało zarabiali.

W zakładzie w Głuchołazach pracuje 89 ludzi. Do jedynego związku NSZZ Solidarność należy 30 osób. Nowy zarząd spotkał się już z władzami związku, ale żadne deklaracje nie padły.

Solidarność zapowiada zaostrzenie protestu, jeśli postulaty nie zostaną spełnione.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska