Zeznawali przeciwko prezesowi. Potem dostali nagrody innych członków zarządu. Wątpliwości wokół specjalnych premii w opolskich wodociągach

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Stanisław Janik i Paweł Kawecki. Ich podpisy widnieją po listami nagród dla pracowników w tym kadry kierowniczej, którzy otrzymali nagrody. Tak się złożyło, że najwyższe otrzymali pracownicy i związkowcy, którzy w sporze wokół WiK zajęli określone stanowisko.
Stanisław Janik i Paweł Kawecki. Ich podpisy widnieją po listami nagród dla pracowników w tym kadry kierowniczej, którzy otrzymali nagrody. Tak się złożyło, że najwyższe otrzymali pracownicy i związkowcy, którzy w sporze wokół WiK zajęli określone stanowisko.
Najwyższe nagrody roczne i miesięczne w Wodociągach i Kanalizacji w Opolu otrzymały osoby, które opowiedziały się po jednej ze stron konfliktu w WiK. Akurat tej, która nagrody przyznawała - ustaliły TVP3 Opole oraz portal nto.pl.

Ta sprawa może rzucać nowe światło na problem konfliktu wokół WiK i intencje pracowników w niego zaangażowanych. Okazuje się bowiem, że osoby które zeznawały w sprawie domniemanego mobbingu w spółce a także opowiadały się po jednej ze stron konfliktu między prezesem Ireneuszem Jakim a członkami zarządu - Pawłem Kaweckim i Stanisławem Janikiem - otrzymały duże nagrody. Chodzi o roczne i miesięczne premie w wysokości do 2,500 złotych.

Jak ustaliły TVP3 Opole i portal nto.pl, najwyższe nagrody otrzymały osoby, które opowiadały się po stronie nominatów prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego: Pawła Kaweckiego i Stanisława Janika i jednocześnie atakowały prezesa Ireneusza Jakiego. Podpisy obu członków zarządu widnieją pod listami nazwisk, którym premie przyznano. W sumie chodzi o ponad 20 pracowników. Sprawie smaczku dodaje fakt, że na 15 osób, które dostały najwyższe roczne nagrody w wysokości od 2 do 2,5 tysiąca złotych aż 11 obciążało prezesa Ireneusza Jakiego. Wśród nagrodzonych są członkowie dwóch związków zawodowych, które zaangażowały się po jednej ze stron sporu. Nagród nie otrzymali z kolei związkowcy którzy przekonywali, że takie organizacje nie powinny się angażować w konflikty wewnątrz spółki.

"Nikt z nas nie dostał nawet grosza nagrody. Widać za to ewidentnie, że kwestie finansowe miały wpływ na nagłą zmianę postawy wielu z tych, którzy zeznawali przeciwko prezesowi Jakiemu. Gdy wyczuli zmieniający się wiatr, zaczęli opowiadać o rzeczach na które nigdy wcześniej się nie skarżyli i czerpią z tego profity" - mówił cytowany przez TVP3 Opole jeden z anonimowych działaczy związku Solidarność 80, który nie włączył się w spór wewnątrz firmy.

Przypomnijmy, przedstawiciele dwóch związków zawodowych domagali się nałożenia na prezesa Ireneusza Jakiego prewencyjnej cenzury w postaci zakazu wypowiedzi w mediach. W tym samym czasie związek "Solidarność 80" apelował, że do wskazywania winnych złej sytuacji w firmie jest sąd, a nie związkowcy czy rada nadzorcza.

Wysłaliśmy pytania do członków zarządu WiK, w tym Pawła Kaweckiego z pytaniami na jakiej podstawie przyznawane były nagrody pod którymi podpisali się członkowie zarządu Paweł Kawecki i Stanisław Janik? Chcieliśmy się też dowiedzieć, czy wpływ na ich przyznanie miała postawa pracowników w sprawie konfliktu w WiK oraz oceny działań członków zarządu, w tym prezesa Ireneusza Jakiego?

Pytania wysłaliśmy w poniedziałek z rana. Przez cały dzień nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jeśli je otrzymamy, od razu je opublikujemy i zaktualizujemy tekst.

Nie po raz pierwszy pojawiają się spore wątpliwości dotyczące wynagradzania osób, które opowiadały się po stronie nominatów prezydenta Wiśniewskiego. Już w październiku dziennikarze pytali członka zarządu Pawła Kaweckiego, czy osoby, które oskarżały prezesa WiK o mobbing otrzymały podwyżki. Ten potwierdził, że miało to miejsce. Tymczasem wcześniej w mediach społecznościowych prezydent Arkadiusz Wiśniewski zapewniał, że takowych podwyżek nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Fogiel: bon-moty Korwin-Mikkego nie naprawią ekonomii

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Zarząd to organ kolegialny - można co prawda uregulować odmiennie obowiązki kazdego członka i jego odpowiedzialność za dany obszar wobec spółki (wewnętrznie) ale od czego jest Prezes/ Od siedzenia sobie i nie interesowania sie niczym bo jest tylko postacią reprezentacyjną/ No ludzie.. Jaki Irek to polityczny nominat tylko ale nie róbmy se jaj.. musi się interesować też co robią inni
G
Gość
6 lutego, 19:51, Gość:

Dostali gratyfikacje pieniężne za to, że kogoś opluli. To się w głowie nie mieści!

Nagrody dostało prawie sto osób, czyli średnio co 3 osoba w zakladzie. Lista osób została pokazana w tvp3, naruszając wszelkie przepisy rodo. Ale niektórzy są ponad prawem. Kłania się teraz statystyka. Proszę policzyć jakie jest prawdopodobieństwo, że w tych stu osobach znajdą się również te, które zeznawały.

G
Gość
6 lutego, 19:26, Gość:

Śmieszne są te wasze artykuły, zdania prawdy nie uświadczysz, zero rzetelności....

Zero prawdy to masz w niemieckim 24opole?

O
Opolanin
to są właśnie śmiecie , judasze , które dla srebrników zaprzedali by własną matkę . Zero uczciwości , pazerność . Na pohybel
I
Igma
Jan Serce.
H
Hydraulik
6 lutego, 20:14, Wujek Zdzisiu:

Sprawie jeszcze większego smaczku dodaje fakt, że na 20 osób, które dostały nagrody, 9 nie obciążyło Ireneusza J. Przypadek? Oj Kapica, przechodzisz już sam siebie...

Wujek pajac broni opolskiego szamba! A i nie pisz bzdur bo zmyślasz swoje historyjki. Ja WiK znam na wylot jako zwykły robol, który przepracował tam 30 lat. Nie ładnie kłamać.

W
Wujek Zdzisiu
Sprawie jeszcze większego smaczku dodaje fakt, że na 20 osób, które dostały nagrody, 9 nie obciążyło Ireneusza J. Przypadek? Oj Kapica, przechodzisz już sam siebie...
G
Gość
Dostali gratyfikacje pieniężne za to, że kogoś opluli. To się w głowie nie mieści!
G
Gość
Śmieszne są te wasze artykuły, zdania prawdy nie uświadczysz, zero rzetelności....
G
Gość
Doktryna Neumanna po opolsku.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie