- Przy okazji wymiany tablic miejscowości uporządkowaliśmy nazewnictwo zgodnie z wykazem urzędowych nazw miejscowości i ich części - informuje Wiesław Szczerba, wicedyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Kluczborku.
Wykaz ogłasza w formie rozporządzenia Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
- Tablice miejscowości zgodnie z przepisami są zielone, natomiast nazwy osiedli i przysiółków są białe - wyjaśnia Wiesław Szczerba. - W całej Polsce stoją takie białe tablice, najwięcej przy drogach krajowych.
Tak jest choćby w podkluczborskim Biadaczu, gdzie na DK nr 45 już kilka lat temu zamontowano tablice z nazwami Przybkowice i Kamieniska.
Najwięcej dodatkowych tablic stanęło w gminach Wołczyn i Lasowice Wielkie.
Rekordzistą jest Szymonków w gm. (Wołczyn), w którym stanęły aż cztery dodatkowe tablice: Borownia, Szklarnia, Wesoła oraz Zielona Góra.
- Oprócz uporządkowania nazewnictwa jest to także upowszechnianie historycznych nazw - uważa Wiesław Szczerba.
Nie wszystkim mieszkańcom podobają się jednak nowe tablice. Zdarza się, że mieszkańcy danych osiedli w ogóle o nazwie nie słyszeli!
- Moim zdaniem to jest wprowadzanie mętliku - ocenia Piotr Kisiel, wiceprzewodniczący rady gminy Lasowice Wielkie. - Nazwy zwyczajowe osiedli są zupełnie inne niż te z tablic. W Chudobie żaden mieszkaniec nie słyszał wcześniej o Chwalęcicach. Nie wiem, skąd się wzięła taka nazwa.
- My tych nazw nie wymyślamy, tylko sprawdzamy w oficjalnym wykazie - odpowiada Wiesław Szczerba. - Jeśli zwyczajowa nazwa różni się od urzędowej, to rada gminy może w uchwale po prostu ją zmienić. Nadawanie nazw to przecież kompetencja gminy.
Przy okazji aktualizacji nazw miejscowości okazało się, że w Komorznie tablicę z nazwą Sułaszów ustawiono w zupełnie innym miejscu, niż faktycznie znajduje się ten przysiółek.
- Interweniował w tej sprawie radny Komorzna Ryszard Nowak. Tablice zostały zdjęte, a gmina Wołczyn ma wyjaśnić sprawę lokalizacji tego przysiółka - mówi Wiesław Szczerba.
W gminie Wołczyn o dobrych kilkaset metrów przesunięta została też tablica z nazwą wsi Gierałcice.
- Po sprawdzeniu granic miejscowości okazało się, że Gierałcice zaczynają się już za przejazdem kolejowym w Wołczynie - wyjaśnia Wiesław Szczerba.
Pojawiło się pytanie, czy nazwy osiedli powinny być dwujęzyczne w gminie Lasowice Wielkie, gdzie od 2011 roku obowiązują polsko-niemieckie nazwy.
- Ale nowe tablice to nie są nazwy miejscowości, tylko ich części, więc nie podlegają ustawie - tłumaczy Wiesław Szczerba.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?