Ziomkowie ze Śląska wrócili do Heimatu

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Celem naszej podróży jest spotkanie i porozumienie - mówili goście.
Celem naszej podróży jest spotkanie i porozumienie - mówili goście.
45 Opolan z Niemiec zwiedziło Kluczbork, Olesno i stolicę województwa.

Goście spotkali się z burmistrzami i uczniami, uczestniczyli też w ekumenicznym nabożeństwie.

- Celem naszej podróży jest spotkanie i porozumienie, zdobycie informacji o partnerskich gminach i powiatach z Polski i Niemiec, spotkanie z polskimi uczniami, którzy uczą się języka niemieckiego - mówi Detlef Maschler, organizator wycieczki.
Ten adwokat z Aachen urodził się podczas wojny w Pokoju. Już w wieku 3 lat, w 1946 roku, musiał razem z rodzicami opuścić Śląsk.

- Ale od prawie 30 lat przyjeżdżam do Polski, pierwszy raz byłem podczas stanu wojennego, w 1982 r. - mówi Maschler, który kilka lat temu odkupił nawet swoją rodzinną kamienicę w Pokoju.

Paul Klotz zaraził się miłością do Śląska od swej nieżyjącej już żony Edeltraudy.
- Ja urodziłem się w Dolnej Saksonii, moja żona zaś w Krzywiźnie, od 1987 roku przyjeżdżałem z nią na Śląsk - mówi Paul Klotz.

Śląscy Niemcy spędzili w swoim rodzinnym regionie pięć dni. Spali w odrestaurowanym pałacu w Pawłowicach.

W Kluczborku przyjął ich burmistrz Jarosław Kielar, w Oleśnie burmistrz Sylwester Lewicki i starosta Jan Kus. Goście z Niemiec odwiedzili też Zespół Szkół Dwujęzycznych w Oleśnie i SP w Borkach Wielkich. Tam z gośćmi z Niemiec rozmawiał też Bernard Gaida, przewodniczący VdG.

W Sierakowie Śląskim Niemcy uczestniczyli w nabożeństwie ekumenicznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska