Przejęty napastnik wyciągnął broń, żeby zastraszyć sprzedawcę, ale dopiero po chwili przypomniał sobie, że nie jest zamaskowany.
Założył więc czapkę, która za moment mu spadła.
W czasie załadunku towaru wypadła mu broń, a przed sklepem zgubił łup przenoszony w reklamówkach.
Był tak zaaferowany zbieraniem tego, co ukradł, że nie zauważył policyjnego patrolu, który po krótkim pościgu zatrzymał "niezdarę".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?