Może mieć on tzw. postać układową, wywołaną wadliwie działającym układem immunologicznym, a także - postać skórną, zaczynającą się od pryszczy na twarzy i zaczerwienienia nosa, które z czasem przybierają kształty motyla. Mogą one również przypominać ślady zadrapań i ukąszeń zadanych przez wilka, gdyż po łacinie ta choroba nazywa się lupus erythematosus systemicus, a lupus oznacza słowo wilk.
Na ten pierwszy rodzaj tocznia choruje dwanaście na sto tysięcy kobiet zamieszkujacych Europę Północną, w tym Polskę.
- Jest on trudny do zdiagnozowania, gdyż atakuje różne narządy, zwłaszcza nerki oraz ośrodkowy układ nerwowy, a także wywołuje zaburzenia krwi - wyjaśnia dr Elżbieta Urbańska-Kmieciak, ordynator oddziału dermatologii Szpitala nr 2 w Kędzierzynie-Koźlu. - Dlatego pacjent trafia często w ręce różnych specjalistów, zanim uda się ustalić, co mu faktycznie jest. Postać układowa zaczyna się bowiem m.in. ogólnym osłabieniem, wysoką gorączką, co pasuje też do innych schorzeń. Dopiero miarodajną diagnozą jest zbadanie krwi na obecność przeciwciał.
W przypadku postaci skórnej zmiany rumieniowe pojawiają się głównie na twarzy, głowie, dekolcie, dłoniach, czyli w miejscach wystawionych na słońce, które jest czynnikiem prowokującym do ich wystąpienia. Dochodzi też wtedy do zaatakowania błon śluzowych jamy ustnej, gdzie długo może się utrzymywać nadżerka.
- Postać skórna, zwana inaczej ogniskową, w 75 procentach dotyczy kobiet między 30. a 50. rokiem życia - podkreśla dr Urbańska-Kmieciak. - W okresie wiosenno-letnim osoby, u których ona występuje, muszą bezwzględnie unikać słońca. Powinny nosić na głowie kapelusze, odpowiednią odzież oraz stosować emulsje i kremy ochronne o numerze faktora co najmniej 15 albo i wyższym. Należy też pamiętać, że istnieje możliwość przejścia postaci skórnej w postać układową, gdyż w zależności od organizmu, jego odporności - granica ta bywa płynna.
Dzieje się tak wtedy, gdy układ immunologiczny u danego człowieka zaczyna wytwarzać przeciwciała skierowane przeciwko komórkom własnego organizmu. Atakują one wtedy po kolei wszystkie narządy, stawy i naczynia krwionośne.
CO MOŻE GO WYWOŁAĆ
- czynniki genetyczne
- światło słoneczne, naświetlania lampą kwarcową, solarium
- infekcja wirusowa
- zażywanie niektórych leków: przeciwko nadciśnieniu (metoprolol, laptopril), sulfonamidów, środków antykoncepcyjnych (dozwolone są tylko pochodne progesteronu), antydepresyjnych, soli złota
- ciąża, poród.
- Wyróżnia się także polekową postać tocznia rumieniowatego - dodaje pani ordynator. - Lekarz powinien wtedy poinformować pacjenta, z jakich specyfików musi on zrezygnować. Należą do nich m.in. środki antykoncepcyjne, zawierające estrogeny.
Choroba ta może przebiegać w sposób łagodny, nasilony, bardziej nasilony i ostry.
Najtrudniej leczy się toczeń układowy, gdyż nie ma leku "wycelowanego" bezpośrednio w ten typ choroby. W pierwszej kolejności istotne jest wykluczenie chorób, które dają podobne objawy, np. alergii, reumatoidalnego zapalenia stawów czy migreny. W tym ostatnim przypadku, jeśli toczeń zaatakuje układ nerwowy, występują silne bóle głowy. Dopiero po postawieniu właściwej diagnozy chory otrzymuje leki sterydowe oraz osłabiające układ odpornościowy, aby organizm nie produkował przeciwciał wymierzonych przeciwko niemu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
