Złodzieje lubią niemieckie samochody

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
W Opolskiem średnio co drugi dzień złodzieje kradli jakieś auto.
W Opolskiem średnio co drugi dzień złodzieje kradli jakieś auto. 123rf.com
W 2014 roku na Opolszczyźnie łupem złodziei padło 191 aut, o 9 więcej niż w 2013. Tradycyjnie najczęściej kradziono samochody z grupy VAG.

W minionym roku policjanci zajmujący się zwalczaniem tego typu przestępczości zatrzymali ponad 300 złodziei samochodów, którzy działali nie tylko w naszym regionie - mówi podinspektor Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Wykrywalność tego typu przestępstw w 2014 roku wyniosła na Opolszczyźnie ponad 70 procent i jest to najlepszy wynik w kraju.

Największa ubiegłoroczna akcja opolskich kryminalnych przeciwko przestępczości samochodowej miała miejsce w połowie października. Policjanci wkroczyli do dwóch dziupli na terenie województwa małopolskiego i śląskiego. Wcześniej na jednej ze stacji paliw w Tarnowskich Górach zatrzymali złodziei dwóch audi.

W sumie w ręce policjantów wpadło pięć osób. Jedni zajmowali się kradzieżami, inni demontażem i przerabianiem aut oraz ich sprzedażą.

W ubiegłym roku na kilkaset tysięcy pojazdów zarejestrowanych na terenie Opolszczyzny opolscy policjanci zanotowali 191 przypadków kradzieży samochodów. To o dziewięć więcej niż w 2013 roku. Tradycyjnie już na Opolszczyźnie ginie najwięcej samochodów z grupy VAG: volkswagenów, audi, seatów oraz skód. Dlaczego tak jest?

- Powód wciąż ten sam. Na naszych drogach jest najwięcej tego typu pojazdów, części do nich są drogie, więc złodzieje to wykorzystują - mówi jeden z opolskich kryminalnych. - Kradną te modele, w dziuplach rozbierają na części i sprzedają je na giełdach czy w internecie po cenie znacznie niższej od tej, którą trzeba zapłacić w sklepach czy w autoryzowanych serwisach.

Jak przyznaje policja, aż prawie 90 procent skradzionych samochodów rozbieranych jest na części, niewielki procent trafia do ponownej sprzedaży po ich "legalizacji".

Od jakiegoś czasu panuje też "moda" na kradzieże najstarszych samochodów różnych marek, których
stan techniczny pozostawia wiele do życzenia.

- Sprawcami są złomiarze, którzy sprzedają metalowe elementy w punktach skupu - tłumaczy Jarosław Dryszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska