Złomiarze, wandale i młodzież rozkradają resztki zakładu w Brzegu

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
- Drzwi do budynków są pootwierane na oścież, a wewnątrz jest mnóstwo maszyn, dokumentów i elementów wyposażenia - mówi Krzysztof Szary, komendant brzeskiej Straży Miejskiej.
- Drzwi do budynków są pootwierane na oścież, a wewnątrz jest mnóstwo maszyn, dokumentów i elementów wyposażenia - mówi Krzysztof Szary, komendant brzeskiej Straży Miejskiej. Jarosław Staśkiewicz
Ten obiekt wręcz kusi złodziei - mówi Krzysztof Szary, komendant Straży Miejskiej w Brzegu, który w asyście urzędników wszedł wczoraj na teren dawnego browaru.

Nie musiał się trudzić, bo w ogrodzeniu wokół zakładu jest mnóstwo dziur. Również wejście do większości budynków nie nastręcza trudności - drzwi są zwykle pootwierane na oścież. - Nie ma tu śladów włamań, co oznacza, że nikt ich nawet nie próbował zabezpieczyć - ocenia komendant.

To już kolejna interwencja straży miejskiej, która co najmniej od roku apeluje do właściciela obiektu - Zakładów Piwowarskich w Głubczycach - o zabezpieczenie terenu.

Tym razem przyczyną interwencji była informacja, że uczniowie pobliskich szkół zaczęli wynosić z browaru maski przeciwgazowe i bogate wyposażenie magazynku obrony cywilnej.
- Były tam m.in. zasobniki pierwszej pomocy, gdzie znajduje się alkohol, jodyna czy eter, a więc substancje niebezpieczne dla zdrowia i to nakazaliśmy zabezpieczyć w pierwszej kolejności - mówi Szary.

Wczoraj w Brzegu pojawił się przedstawiciel głubczyckiej firmy i robotnicy, którzy zaczęli robić porządki. Jednak bez załatania dziur, zamknięcia wejść do budynków i zamurowania otworów po oknach, kradzieże nie ustaną.

Co na to właściciel zakładu? Wczoraj wiceprezes ZP Głubczyce nie znalazł czasu na rozmowę z nami. - Główny prezes będzie w środę, proszę wtedy próbować - usłyszeliśmy w sekretariacie firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska