- Rekordzista wśród uczestników przejechał sam na kołach 100 kilometrów, żeby do nas dotrzeć – mówi Jan Hampel z firmy Strzoda Maszyny Rolnicze, która już po raz czwarty organizowała zlot. – Na lawetach i przyczepach przyjechały pojazdy z całej Polski, a nawet czterech uczestników z Czech. Zlot cieszy się chyba popularnością, bo każda kolejna edycja ma więcej uczestników.
Zbieranie zabytkowych pojazdów rolniczych stało się prawdziwym hobby dla części rolników. Kolekcjonerzy potrafią całymi miesiącami szukać w internecie oryginalnych części zamiennych, a potem jechać po nie setki kilometrów. Sami naprawiają, konserwują, malują zgodnie z oryginalną kolorystyką. Zabytkowe pojazdy kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, ich kolekcjonerzy mają już swoje kluby i stowarzyszenia. Grupa kolekcjonerów „Stary Traktor” działa na przykład w Głogówku.
Większość wystawionych w Gostomii ciągników była profesjonalnie zakonserwowana, sprawna i kompletna. Najbardziej zadbany i najstarszy pojazd dostał od organizatorów nagrodę.