Złote myśli na ścianie

W pokoju Kasi, córki mojej przyjaciółki, nie ma żadnych ekstrawagancji. Najwyraźniej lubi ona styl ascetyczny, ponieważ w pokoju znajdują się tylko niezbędne sprzęty - tapczan, szafa i biurko. Za to ściany pełne są dość wyraźnie oddzielonych od siebie cytatów z literatury. Rodzice długo nie mogli się pogodzić z tym, że takie "bazgroły" zdobią pokój córki. Ona była ze swego kąta bardzo zadowolona. Zrezygnowała z zapisywania "złotych myśli" dopiero wtedy, gdy nie było już na to wolnego miejsca, co zbiegło się z koniecznością pomalowania ścian w całym mieszkaniu. Kiedy znów stały się "nie zapisaną kartą", dziewczynie chyba znudziło się hobby i odtąd cytaty wpisuje w specjalnym zeszycie.

Podobnie było z synem znajomych, który postanowił pomalować sufit i ściany na czerwono. Zrobił to, a rodzice narzekali, że w takim wnętrzu czują się jak w rzeźni. Po roku chłopiec cztery razy malował ten pokój, by pokryć pastelową farbą ciągle przebijającą krwistą czerwień.
Przykłady te świadczą o tym, że nastolatki często mają niekonwencjonalne pomysły, które rodzice powinni zaakceptować, choć nie bardzo im się podobają. Najczęściej już od progu pokój nastolatka świadczy o zainteresowaniach jego mieszkańca. Jeśli spod sufitu zwieszają się modele latające, wiadomo, że młody człowiek spędza całe godziny na ich klejeniu. I będzie gdzieś musiał trzymać na widoku to, co złożył, by rozkoszować się widokiem konstrukcji. Można mu tylko pomóc utrzymać porządek, kupując odpowiedni do zajęć stół i regały na ekspozycję.
Nastolatki bardzo często zajmują się kolekcjonerstwem. Nierzadko elementy kolekcji poniewierają się po całym pokoju. Dlatego jeśli syn kolekcjonuje kamienie, minerały czy metalowe drobiazgi, warto kupić płytkie, podświetlane regały, na których kolekcja będzie starannie wyeksponowana.
Jeśli ktoś mieszka w jednym mieszkaniu z kolekcjonerem, który nie może się zdecydować, czy zbiera stare klucze, żołnierskie insygnia, kamienie, czy jeszcze inne przedmioty i ma wszystkiego po trochę, należy mu kupić kilka kartonowych pudełek, które znajdziemy w sklepach z artykułami wyposażenia wnętrz. Niektóre są kolorowe i można je dopasować do barw wnętrza. Wszystkie drobiazgi znajdą się wtedy w odpowiednim miejscu, młody człowiek będzie mieszkał wygodniej i łatwiej mu będzie utrzymać porządek w swoim królestwie.

Wśród młodych chłopców panuje teraz moda na styl high tech. Nawiązuje on do wnętrz industrialnych, czyli mówiąc prościej - sporo tam elementów charakterystycznych dla fabryki, a nie dla mieszkania. Ponieważ styl ten łączy się z charakterystyczną kolorystyką, chłopcy chcą sprajem malować co się da na srebrno. Dobrą stroną tego stylu jest asceza. W tego typu wnętrzach panuje sterylny porządek, wszystko jest pochowane, nie ma żadnych bibelotów. W sprzedaży można już kupić srebrne szafy i łóżka ze srebrnymi elementami, bo producenci teraz szybko reagują na potrzeby klientów. Jeśli więc nasz młodzian podejmie decyzję pomalowania ścian na szaro i mebli na srebrno, możemy tylko mu podpowiedzieć, że w otoczeniu takich zimnych barw może się wcale dobrze nie czuć. Niech więc chociaż fotel przy biurku będzie żółty albo czerwona narzuta na tapczanie. Taka barwna plama będzie stanowić mocny, zaskakujący element, który trochę to wnętrze ociepli.