Zmiana lidera w IV lidze

Sebastian Stemplewski
Mateusz Sykulski (z lewej), obrońca Ligoty powstrzymuje Szymona Markowskiego.
Mateusz Sykulski (z lewej), obrońca Ligoty powstrzymuje Szymona Markowskiego. Sebastian Stemplewski
Piłkarze Startu Namysłów wykorzystali sensacyjne potknięcie TOR-u Dobrzeń Wielki i objęli prowadzenie w tabeli.

Już w pierwszej połowie piłkarzy z Dobrzenia Wielkiego ostrzegł Romanowski, napastnik ostatniego w tabeli Startu Dobrodzień. Po jego uderzeniu Rafał Balsewicz z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Więcej działo się po drugiej stronie boiska, choć szukający swojej szansy Sobotta, Wolański i Wer nie zdołali dojść do wyjątkowo groźnej pozycji. Tymczasem tuż po przerwie stało się niemożliwe. Po akcji prawą stroną piłkę w polu karnym dostał Romanowski, obrócił się z obrońcą na plecach i uderzył celnie po długim roku.
- Od tego momentu goście niemal wcisnęli nas do własnej bramki i mieli ogromną przewagę - relacjonuje Zajonc. - Kiedy wreszcie nas złamali obawiałem się, że "pękniemy", ale po starcie gola odpowiedzieliśmy kontrą i trafieniem Chojnackiego. Już do końca tylko się broniliśmy i udało się wywalczyć trzy punkty, które zawdzięczamy ogromnej determinacji.

Tymczasem w Namysłowie gospodarze z łatwością objęli prowadzenie z GKS-em Grodków, a dwa razy na listę strzelców wpisał się najlepszy strzelec zespołu i ligi Patryk Pabiniak. W końcówce Start rozluźnił się, zmarnował kilka okazji i dał sobie wbić gola, ale punktów stracić nie mógł. Sporo działo się za to w Lewinie Brzeskim. Początek spotkania należał do prudniczan, którzy odważnie zaatakowali i objęli prowadzenie. Dwukrotnie odpowiedział jednak Wolny i wydawało się, że sytuacja jest opanowana. Tymczasem...
- Przemek Parus obronił nam ostatnio karnego, ale w sobotę się nie popisał - mówił Wiesław Urycz, trener Olimpii. - Najpierw wyszedł do dośrodkowania i pozwolił się uprzedzić Rudzkiemu, a następnie niepotrzebnie faulował w polu karnym.

Bramki jak na zawołanie padały w Paczkowie i Czarnowąsach. W pierwszym z meczów zaimponowali skutecznością Markowski i Ł. Krótkiewicz (zdobyli wszystkie bramki, a uczynili to w minimalnych odstępach czasu - dwie w dwie minuty i dwie kolejne w trzy). Z kolei W Czarnowąsach przeważająca Swornica męczyła się przez całą pierwszą połowę. W drugiej między 51., a 55. minutą trzy razy zmusiła jednak do kapitulacji Popardowskiego, a dwa razy uczynił to Zboch.

Oprócz TOR-u punkty zgubiły dwie inne ekipy z czołówki. Polonia Głubczyce zagrała słabo w Kotorzu i musiała się zadowolić punktem, a dwa stracił w ostatniej minucie Rolnik Wierzbica Górna. W meczu o utrzymanie skutecznością błysnął strzelecki Piast. W Brzegu oddał sześć strzałów i zdobył pięć goli, z których aż trzy Korchut. Brzeżanie byli aktywniejsi i uderzali częściej, ale tylko dwa razy skutecznie.
Stal Brzeg - Piast Strzelce Opolskie 2-5 (0-2)
0-1 Korchut - 6., 0-2 Zoglowek - 27., 0-3 Becella - 46., 1-3 Woźniak - 65., 1-4 Korchut - 71., 1-5 Korchut - 77., 2-5 Woźniak - 90.

Silesius Kotórz Mały - Polonia Głubczyce 1-1 (1-1)
1-0 Gonciarz - 11., 1-1 Herba - 37.

Olimpia Lewin Brzeski - Pogoń Prudnik 2-3 (1-1)
0-1 Wicher - 7., 1-1 Wolny - 39., 2-1 Wolny - 56., 2-2 Rudzki - 65., 2-3 Rudzki - 68. (karny)

Śląsk Łubniany - Rolnik Wierzbica Górna 1-1 (0-0)
0-1 Dachowski - 74., 1-1 Szypuła - 90.

Start Dobrodzień - TOR Dobrzeń Wielki 2-1 (0-0)
1-0 Romanowski - 48., 1-1 Sobotta - 72., 2-1 Chojnacki - 76.

Start Namysłów - GKS Grodków 3-1 (2-0)
1-0 P. Pabiniak - 11., 2-0 P. Pabiniak - 44., 3-0 Samborski 55., 3-1 Witkowski - 84.

Sparta Paczków - Ligota Turawska 5-1 (3-0)
1-0 Markowski - 12., 2-0 Ł. Krótkiewicz - 26., 3-0 Markowski - 28., 4-0 Ł. Krótkiewicz - 54., 4-1 Bacajewski - 56., 5-1 Ł. Krótkiewicz - 57.

Swornica Czarnowąsy - Polonia Nysa 3-0 (0-0)
1-0 Zboch - 51., 2-0 Kowalczyk - 54., 3-0 Zboch - 55.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska