Zmiana organizacji ruchu na opolskim Zaodrzu

Chcemy zrobić wszystko, co się da, by ruch z centrum w stronę Zaodrza i z powrotem był bardziej płynny - mówi Mirosław Pietrucha, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu. -

Stąd pomysł zmiany organizacji ruchu na ul. Niemodlińskiej.
Co więc w najbliższym czasie czeka tam kierowców? Po pierwsze jezdnia w stronę Zaodrza na odcinku od placu Kazimierza do skrzyżowania z ul. Koszyka i Prószkowską będzie dwupasmowa.

- Na moście na Kanale Ulgi zniknie oznaczenie poziome tzw. pas wyłączony z ruchu, nie będzie też zanikającego pasa przed samym mostem - mówi Mirosław Pietrucha.
Zlikwidowane zostanie również przejście dla pieszych w okolicy ul. Szopena.
- Jest zbędne, ponieważ kilkanaście metrów dalej jest kolejne, bezpieczniejsze, bo z sygnalizacją świetlną - dodaje dyrektor Pietrucha.

Niestety czterech pasów ruchu (po dwa w każdym kierunku) na całym reorganizowanym odcinku drogi (od placu Kazimierza do skrzyżowania z Koszyka i Prószkowską) nie da się wygospodarować. Jeden pas będzie miała jezdnia, którą kierowcy jadą z Zaodrza do centrum.

- Mieliśmy takie plany, ale okazało się, że nie pozwala na to wąskie gardło przed placem Kazimierza - mówi Mirosław Pietrucha. - Jezdnia w tym miejscu jest o metr za wąska i na takie rozwiązanie nie zgodziła się komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego działająca przy prezydencie Opola.

Dlatego kierowcy jadący z Zaodrza lewym pasem tuż za mostem na Kanale Ulgi będą musieli zjechać na prawy, bo lewy będzie zanikający. Jezdnia rozszerzy się do dwóch pasów dopiero w okolicy placu Kazimierza. Jak informuje wicedyrektor Pietrucha, prace przy zmianie organizacji ruchu w tej części Opola mają się rozpocząć na początku czerwca. A co na to kierowcy?

- Szkoda, że nie udało się zrobić dwóch pasów na obu jezdniach, ale dobre i to - mówi Przemysław Mandela, mieszkaniec ul. Koszyka. - Mam nadzieję, że dzięki zmianom korki w godzinach szczytu będą mniejsze. Bo teraz jeździć się nie da.