Zmiana prawa. Urzędnik teraz podpisze się pod swoją decyzją

krzysztof świderski [email protected] - 77 44 32 613
fot. sxc
fot. sxc
Koniec z anonimowością w urzędach. Teraz łatwiej nam będzie dochodzić odszkodowań za błędy.

Od wczoraj urzędnicy państwowi i samorządowi zobowiązani są do ujawniania swoich nazwisk w tzw. metryczkach spraw, które prowadzą. Nowe przepisy uzupełniają obowiązującą już, od 17 maja ubiegłego roku, ustawę o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. Zgodnie z nią za błedne decyzje, w efekcie którch należy się odszkodowanie, urzędnicy płacić powinni z własnej kieszeni.

- Wprowadzenie metryczek odpowiada na społeczne zapotrzebowanie - przyznaje Edyta Trzaskowska, kierownik działu postępowań podatkowych w II Urzędzie Skarbowym w Opolu. - Potrzebny był mechanizm, pozwalający ustalić osoby, uczestniczące w procesie wydawania decyzji, na każdym szczeblu postępowania.

Firmy i obywatele będą mogli teraz na bieżąco dowiedzieć, kto i co robi w dotyczących ich sprawach, kto i jakie popełnił ewentualnie błędy. Nowe przepisy z pewnościa wplyna na większą urzednicza rzetelność a interersantom łatwiej będzie dochodzić ewentualnych odszkodowań.

- Może wreszcie dotrze do pań z opolskiego Ratusza że już 8 lat temu sprzedałam garaż - cieszy się pani Stefania z Opola. - Mimo, że już dawno złożyłam tam stosowne dokumenty, wciąż dostaję wezwania przedsądowe do zapłaty podatku za grunt, na którym stoi coś, co już dawo do mnie nie należy.

Nazwiska w metryczkach ujawniać muszą także urzędnicy ZUS. Jak jednak zapowiada Radosław Siczewski, rzecznik opolskiego Oddziału ZUS, lada moment minister administracji i cyfryzacji stosownym rozporządzeniem zdejmie z nich ten obowiązek.

- To skandal, nie powinni być anonimowi! - denerwuje się Paweł Krawczyk, prowadzący w Opolu warsztat samochodowy. - Przez miesiąc nie mogłem się w ZUS doprosić zaświadczenia o niezaleganiu ze składkami, bo ich zdaniem miałem zaległość w wysokości 9,17 zł, która przez lata, z odstekami, narosła do prawie 900 zł. Nigdy nie dostałem wezwania do zapłaty, nikt mnie o tym nie informował. Nie wiem, kto za to odpowiada i wygląda na to, że w ZUS nadal tak będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska