Zmiana prezesa w Gwardii Opole. Nowym sternikiem klubu został Wojciech Radziewicz

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Wojciech Radziewicz (w środku) zna świat sportu od podszewki. W przeszłości jako zawodnik osiągał duże sukcesy w karate kyokushin.
Wojciech Radziewicz (w środku) zna świat sportu od podszewki. W przeszłości jako zawodnik osiągał duże sukcesy w karate kyokushin. Wiktor Gumiński
Były utytułowany opolski karateka Wojciech Radziewicz został większościowym udziałowcem i zarazem prezesem Gwardii Opole.

- Ponad tydzień temu nabyłem pakiet stu procent akcji klubu - mówi Radziewicz. - Teraz stoi przede mną niesamowite wyzwanie, by podołać trudom prowadzenia klubu sportowego.

Nowy prezes Gwardii jest jednak już doskonale zaznajomiony z realiami panującymi w świecie sportu. W przeszłości był bowiem samemu znakomitym zawodnikiem karate kyokushin. To pięciokrotny medalista mistrzostw Europy (dwa razy złotym) w kata, a w 2010 roku zajął w tej konkurencji 4. miejsce na mistrzostwach świata. Z powodzeniem radził sobie także w kumite (walki), zostając w 2006 roku mistrzem Polski. Obecnie jest też trenerem w klubie Champion Opole, który w 2016 roku założył wspólnie ze swoją siostrą Aleksandrą Bukową.

- Dzięki swojej wieloletniej karierze wiem, jak wygląda funkcjonowanie sportu od strony zawodniczej, trenerskiej czy organizacyjnej - dodaje Radziewicz. - W Gwardii jednak kwestię spraw czysto sportowych zostawiam innym: trenerowi oraz dyrektorowi sportowemu Tomaszowi Wróblowi. Mam do nich pełne zaufanie. Będę ich wspierać od strony menedżersko-organizacyjnej.

Nowy sternik opolskiego klubu opowiada nam także o zmianach, jakie zamierza w nim poczynić.

- Generalnie Gwardia była dobrze prowadzona, więc nie przewiduję drastycznych reform - oznajmia. - Chciałbym jednak wprowadzić trochę więcej ładu korporacyjnego i porządku biznesowego, do którego jestem na co dzień przyzwyczajony (Radziewicz jest również dyrektorem ds. obrotu energią w Energetyce Cieplnej Opolszczyzny - przyp. red). Aktualnie prowadzimy rozmowy z trenerem Rafałem Kuptelem. Jestem przekonany, że niedługo zakończą się one podpisaniem umowy, bo to jemu nadal chcemy powierzać budowanie drużyny. Z różnych względów rozstaniemy się natomiast z kilkoma zawodnikami. Nastąpią też pewne zmiany organizacyjne. Pojawią się nowe osoby, które pomogą nam jeszcze bardziej usprawnić marketing. Już jest on na wysokim poziomie, ale na tym polu chcemy osiągnąć jeszcze więcej.

W swoim pierwszym sezonie w roli prezesa Gwardii, Radziewicz będzie musiał poradzić sobie ze znacznie mniejszym budżetem niż ten, jaki klub miał w ostatnich latach (około 3,5 mln złotych).

- Dokładnie nie jestem jeszcze w stanie określić jakimi finansami będziemy dysponować, bo trwają różne rozmowy, ale na pewno klub będzie obracać dużo mniejszymi środkami niż w ostatnich latach - tłumaczy Radziewicz. - Większość budżetu przeznaczana jest na kontrakty z zawodnikami, z którymi właśnie zaczynamy rozmowy o renegocjacji umów. Liczymy na ich zrozumienie i odpowiedzialne podejście do spraw finansowych. Mnie samego czeka teraz dużo rozmów z naszymi partnerami biznesowymi. Wierzę, że kilku z nich uda się przekonać do tego, by nadal sponsorowali Gwardię.

O okoliczności zmiany na stanowisku prezesa opolskiego klubu zapytaliśmy też poprzedniego sternika Gwardii Bartosza Banachowskiego. Ten jednak nie chciał komentować zaistniałej sytuacji.

- Na oficjalne podziękowania przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz bardzo dziękuję zarówno Bartkowi, jak i poprzednim właścicielom klubu: Radosławowi Soperczakowi oraz Mikołajowi Antoniakowi. Włożyli oni mnóstwo serca, byśmy byli w tym miejscu, w którym jesteśmy - zaznacza Tomasz Wróbel, dyrektor sportowy Gwardii, zarazem uspokaja wszystkich jej kibiców. - Nasz klub na pewno przetrwa obecny kryzys panujący w świecie sportu. Start Gwardii Opole w najbliższym sezonie PGNiG Superligi nie jest zagrożony.

Trwa głosowanie...

Czy Gwardia Opole będzie liczyć się w walce o medale w najbliższym sezonie PGNiG Superligi?

Na razie nie są oficjalnie znane żadne szczegóły dotyczące kolejnych rozgrywek ligowych. Za kulisami mówi się, że są plany, by ruszyły one wraz z początkiem września. Stąd też od poniedziałku wszyscy zawodnicy Gwardii trenują już ze sobą w Opolu.
- Zgodnie z normami sanitarnymi, prowadzimy zajęcia na otwartej przestrzeni, w małych grupach, zachowując między sobą niezbędne odstępy - podkreśla Wróbel. - Okres przygotowawczy wydaje się długi, lecz zapewne i tak będzie wymagać on modyfikacji. Mamy też przewidzianą planową dwutygodniową przerwę w lipcu. Będziemy reagować w zależności od ustaleń dotyczących następnego sezonu, które powinny zapaść w kolejnych tygodniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska