Zmiany w przepisach dotyczących nauki jazdy i szkolenia kierowców miały wejść w życie od 4 czerwca. Ale nie weszły

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Szkoda, że przepisów nie konsultowano ze szkołami jazdy.
Szkoda, że przepisów nie konsultowano ze szkołami jazdy. Krzysztof Kapica
Nowe przepisy, które miały podnieść koszt zdobycia uprawnień do prowadzenia pojazdów na razie nie weszły w życie. Właściciele szkół nauki jazdy krytykują bałagan.

Zmiany w przepisach dotyczących nauki jazdy i szkolenia kierowców miały wejść w życie od 4 czerwca. Przede wszystkim zakładały wprowadzenie okresu próbnego dla świeżo upieczonych kierowców. Ma on obejmować dwa lata. Dotyczy to zarówno tych, którzy po raz pierwszy zdobywają uprawnienia, jak i osób, które wcześniej je utraciły i ubiegają się o nie ponownie.

W tym czasie taki kierowca będzie zobowiązany między czwartym a ósmym miesiącem odbyć kurs doszkalający z bezpieczeństwa ruchu drogowego i szkolenie praktyczne z zagrożeń w ruchu drogowym. Kurs ten obejmie szkolenie w ośrodku WORD - 2 godziny teorii i jedną praktyki w ośrodku doskonalenia jazdy.

Sęk w tym, że kursy doszkalające będą obowiązkowe i płatne. Koszty nie mogą przekroczyć 100 zł za teorię i 200 zł za szkolenie praktyczne. Ale to w praktyce oznacza wzrost kosztów wyrobienia „prawka” o 300 złotych.

- Już teraz nie jest ono tanie, bo sam kurs na kategorię „B” kosztuje 1600 złotych, do tego opłaty za egzamin - mówi Anna Witoń, tegoroczna kursantka z Opola.

Wprowadzenie zmian krytykują także właściciele szkół nauki jazdy.

- Kursy doszkalające z definicji powinny być przeznaczone dla tych, którzy chcą się doszkolić, ale obligatoryjnie dla wszystkich - uważa Roman Hodura z Nauki Jazdy „Romek” w Kędzierzynie-Koźlu.

Nowe przepisy nie weszły jednak w życie 4 czerwca i zostały odłożone w czasie, podobnie jak uruchomienie nowej bazy Centralnej Ewidencji Kierowców, będącej częścią bazy CEPiK 2.0. Jak powiedzieli nam niektórzy właściciele szkół nauki jazdy, nowe przepisy mają wejść w styczniu 2019.

Zmiany mają objąć także zasady redukcji punktów karnych. Kiedy na koncie będzie ich 24 kierowca nie straci automatycznie prawa jazdy. Zamiast tego zostanie skierowany na obowiązkowy kurs doszkalający, który ma trwać aż 28 godzin. To przekłada się na około 4-5 dni, a koszt wynieść ma około 500 złotych.

Zniknie możliwość kasowania punktów poprzez wcześniejsze wykupienie kilkugodzinnych kursów.

OPOLSKIE INFO - 1.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska