Zmienił się lider w 4 lidze. Ruch Zdzieszowice ograł LZS Walce i jest pierwszy [DUŻO ZDJĘĆ]

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Ruch Zdzieszowice - LZS Walce 6-1
Ruch Zdzieszowice - LZS Walce 6-1 Łukasz Baliński
W drugim z trzech zaległych meczów 5. kolejki Ruch Zdzieszowice podejmował LZS Walce. Choć były to derby, wszak spotkały się dwie ekipy z powiatu krapkowickiego, to tym razem nie rządziły się swoimi prawami i faworyt pewnie zwyciężył.

Kluczowe wydarzenia: Z jednej strony wynik jasno pokazuje kto był w tym starciu stroną dominującą, z drugiej śmiało można określić ten pojedynek festiwalem zmarnowanych szans. Bo gdyby podopieczni Łukasza Ganowicza mieli lepiej ustawione celowniki spokojnie przekroczyliby granicę dwucyfrowej liczby zdobyczy. Warto też jednak pamiętać, że kapitalnie w bramce gości – mimo, iż został pokonany aż sześć razy - spisywał się Łukasz Sobawa.

Spotkanie jednak zaczęło się dość zaskakująco, albowiem po 300 sekundach gry mieliśmy remis po 1. Najpierw Dawid Rudnik wystawił nogę do wybicia Mateusza Bartona i piłka lobem wpadła do siatki, a po chwilę błąd w defensywie miejscowych wykorzystał Marcel Kipka. Gdy na tablicy wyników mijał kwadrans Zdzichy na prowadzenie wyprowadził jednak Sebastian Polak.

O ile przed przerwą piłkarze beniaminka jeszcze jakoś próbowali się odgryzać to po zmianie stron mieliśmy już mecz do jednej bramki. Aczkolwiek przez pół godziny Ruch zanotował jedno trafienie. Potem jednak worek z golami rozwiązał się na dobre.

Łukasz Damrat, pomocnik miejscowych: Kolejny mecz z bardzo niską skutecznością po naszej stronie. Dziwnie to brzmi przy sześciu strzelonych golach, ale jeśli ktoś jest naocznym świadkiem naszych ostatnich gier to sytuacje których nie wykorzystujemy wołają o pomstę do nieba. Niestety w tym elemencie zawodzimy praktycznie od początku sezonu i stąd też te trzy remisy na początku. Gdybyśmy wykorzystali wówczas wszystko co mieliśmy to mielibyśmy na koncie komplet wygranych.

Mateusz Barton, defensor gości: Wiedzieliśmy, że mecz będzie bardzo ciężki. Ruch to przecież drużyna praktycznie z 3 ligi, a my beniaminek, w dodatku teraz byliśmy osłabieni. Dało się we znaki zmęczenie, a nasza kadra nie jest zbyt mocna. Póki były siły to nawet próbowaliśmy strzelić coś więcej niż jednego gola, ale ostatecznie musieliśmy uznać zdecydowaną wyższość rywala.

Ruch Zdzieszowice - LZS Walce 6-1 (2-1)
Bramki:
1-0 Rudnik - 3., 1-1 Kipka - 5., 2-1 Polok - 15., 3-1 T. Damrat - 60., 4-1 Dębski - 73., 5-1 Ł. Damrat - 75. 6-1 Łukowski - 85. (karny).
Ruch: Sochacki - Duk (46. Kiliński), Kowalczyk (78. Wodniok), Polak, Nowak - Rychlewicz, Ł. Damrat, Rudnik (46. Dębski), Sotor (75. Szulczewski) - T. Damrat (63. Łukowski), Strzelecki.
Walce: Sobawa - Frohs, Ociepka, Barton, Klama - Mirga, Płóciennik (71. Białas), Smykała (84. Konieczny), Kipka (48. Kapinos), Mutke (82. Suchan) - Teichman
Żółte kartki: Ł. Damrat, Duk, Kowalczyk - Smykała, Sobawa, Teichman.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska