Tegoroczny festiwal otworzy przedstawienie "Wspomnienia polskie" wg prozy Witolda Gombrowicza. W Teatrze Kochanowskiego w Radomiu wyreżyserował je Mikołaj Grabowski.
4 kwietnia zobaczymy "Gwałtu, co się dzieje" Aleksandra Fredry w reżyserii Macieja Podstawnego. Prześmieszną komedię pokaże Teatr Bogusławskiego z Kalisza.
Dzień później zaprezentują się gospodarze. Opolski teatr wystawi "Iwonę, księżniczkę Burgunda" Witolda Gombrowicza w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego.
6 kwietnia Teatr Polski w Bydgoszczy pokaże "Dziady" Adama Mickiewicza w reżyserii Pawła Wodzińskiego.
Konfrontacje zakończy gwiazdorska "Zemsta" z Teatru Polskiego w Warszawie. Przedstawienie wyreżyserował Krzysztof Jasiński, a w rolach głównych zobaczymy Andrzeja Seweryna i Daniela Olbrychskiego.
- Mimo kłopotów finansowych nie jest to festiwal oszczędnościowy - zapewnia jego dyrektor, Tomasz Konina. - To pełna i efektowna reprezentacja tego, co w klasyce polskiej ostatnich dwóch sezonów najważniejsze i najciekawsze. Pokażemy bardzo osobiste interpretacje, które dowodzą, że nasza klasyka wciąż jest współczesna, aktualna i ważna.
Po rocznej przerwie Konfrontacje wracają do formuły konkursowej.
Przedstawienia oceniać będzie jury w składzie: Justyna Łagowska (scenograf), Grzegorz Niziołek (krytyk, redaktor naczelny "Didaskaliów") i Jacek Poniedziałek (aktor).
Od wtorku w kasie Teatru Kochanowskiego można kupować bilety na festiwalowe przedstawienia. Ceny - od 30 zł do 100 zł. Karnet na całość kosztuje 230 zł.
Koszt tegorocznego festiwalu wstępnie został oszacowany na 400 tys. zł. Ministerstwo kultury przyznało mu dotację w wysokości 150 tys. zł. Teatr ubiegał się o 300 tys. i czeka na decyzję ministra w sprawie ponownego rozpatrzenia wniosku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?