- To już jest trzecia taka sytuacja w ostatnich dwóch miesiącach i to nas niepokoi - mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa. - Nie było przecież żadnej awarii, nie zdarzyło się nic nieprzewidzianego, czym można by było to tłumaczyć wystąpienie bakterii.
Burmistrz zapowiada, że w najbliższych dniach odbędzie się spotkanie kryzysowe gmin będących członkami Związku Gmin Prokado, powołanego w celu wydobycia i dostarczania wody do czterech opolskich gmin (Prószkowa, Dąbrowy, Komprachcic i Krapkowic).
- Będzie trzeba sprawdzić, czy wokół studni nie ma nieszczelności lub czy jakiś rolnik nie wywozi w okolicy gnojowicy, bo to mogło mieć wpływ na pojawienie się w wodzie bakterii - uważa Róża Malik.
- Problemy z wodą mogą mieć mieszkańcy Prószkowa, Dąbrowy i Komprachcic - mówi Józef Panpuch, prezes Związku Gmin Prokado z Prószkowa. - Uruchomiliśmy chlorowanie, dlatego mamy nadzieję, że sytuacja szybko powinna wrócić do normy. Informujemy mieszkańców o sytuacji przez ogłoszenia, które pojawiły się już w sklepach. Taką wiadomość mają też podać księża podczas mszy.
Stężenie bakterii w wodzie jest niewielkie, ale mieszkańcy - aby uniknąć ewentualnych przykrych konsekwencji zakażenia - powinni do celów spożywczych korzystać wyłącznie z przegotowanej wody. Również do mycia zębów lepiej użyć wody przegotowanej.
Przypomnijmy, że podobny problem wystąpił niespełna dwa tygodnie temu. Podczas badania próbek wody z ujęcia w Prószkowie okazało się, że są w niej bakterie coli. Parametry wody szybko wróciły do normy, ale do dziś nie wiadomo, dlaczego ujęcie zostało zanieczyszczone. Prokado zapewnia, że będzie to sprawdzane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
