Znów uderzyli

Kalendarium włamań
9-12 listopada, gimnazjum w Długomiłowicach. Włamywacze wchodzą przez właz w dachu. Kradną klawiaturę i myszkę komputera, słuchawki oraz modem. Straty - 2 tys. zł.
22/23 listopada, gimnazjum w Cisku. Sprawcy unieszkodliwiają alarm, wyrywają kratę i włamują się przez okno. Kradną 11 komputerów. Straty - 32 tys. zł.
27/28 listopada, szkoła podstawowa w Maciowakrzy. Złodzieje wyważają okno i kradną 300 zł w gotówce.
27/28 listopada, szkoła podstawowa we Wroninie. Sprawcy dostają się przez właz w dachu, kradną 843 zł, dwa aparaty fotograficzne, pieczątki i klucze. Straty - 1 tys. złotych.
28/29 listopada, szkoła podstawowa w Steblowie. Po wyłamaniu krat złodzieje weszli do sekretariatu, ukradli 71 zł. Wcześniej w październiku ze szkolnego sklepu zniknęły napoje i słodycze wartości 400 zł.
2/3 grudnia, szkoła podstawowa w Grudyni Wielkiej. Włamywacze wyrywają kratę w oknie i wynoszą 3 komputery oraz magnetowid. Straty - 9.200 zł.
9/10 grudnia, szkoła podstawowa w Ostrożnicy. Intruzi włamują się przez główne drzwi. Kradną 7 komputerów, 4 monitory, 2 drukarki, modem oraz sprzęt RTV. Straty - 23 tys. zł.

W ciągu trzech tygodni na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego było aż osiem włamań do szkół. Wszystkie są położone we wsiach w gminach Cisek, Pawłowiczki i Polska Cerekiew. Policja ustaliła, że sprawcami jednego włamania - do szkoły w Długomiłowicach byli uczniowie. Skradli drobny sprzęt komputerowy.
Pod koniec listopada policjanci ujęli grupę przestępczą pochodzącą z powiatu głubczyckiego. Funkcjonariusze urządzili skuteczny pościg za dwoma mężczyznami, którzy uciekali po kradzieży spod szkoły w Steblowie. Auto mieli pełne skradzionych fantów. Tej nocy splądrowali dwa budynki podstawówki w Steblowie. W trakcie dochodzenia przyznali się, że mają na sumieniu jeszcze dwa inne włamania, w Maciowakrzach i Wroninie.
Mężczyźni kradli ze szkół sprzęt biurowy i audio-wideo. Policja sprawdza, czy działali również poza powiatem kędzierzyńsko-kozielskim.
Nadal są na wolności członkowie innej złodziejskiej szajki. Specjalizują się w kradzieży komputerów. Mają świetne rozpoznanie, wybierają szkoły wyposażone w pracownie informatyczne, działają szybko i bezwzględnie.

Uderzają między północą a 4 nad ranem. Radzą sobie z każdym zabezpieczeniem. W jednej ze szkół zmylili nawet czujność agencji ochroniarskiej, wynajętej do pilnowania placówki i policji, która prowadzi wzmożone patrole w okolicach szkół. Złodzieje splądrowali już gimnazjum w Cisku i podstawówkę w Grudyni Wielkiej. Ostatni skok urządzili na szkołę podstawową w Ostrożnicy.
- To było w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jak to rano zobaczyłem, to się rozpłakałem - opowiada dyrektor szkoły Stefan Wałach. - Pieniądze złodziei nie interesowały. Tylko komputery. Zostawili jedynie drobny sprzęt: myszki, kable i klawiatury.
Dyrektor Wałach nie może odżałować kradzieży. Mówi, że kupno komputerów kosztowało szkołę wiele zachodu. Rada rodziców mozolnie zbierała pieniądze, organizując festyny i kiermasze szkolne.

Na dyrektorów innych szkół padł blady strach. W podstawówce w Polskiej Cerekwi wprowadzono specjalne nocne dyżury.
- W szkole śpią nauczyciele i woźni - informuje dyrektor Tadeusz Smykała. - Alarmu nie ma, ale zastawiliśmy na włamywaczy inne pułapki. Czasowo w różnych salach włączają się też światła, radia i telewizory. Wszystkie szkoły wokół są już okradzione. Obawiam się, że teraz kolej na nas. Sądzę, że gdyby wpadli w ręce naszych mieszkańców, mogłoby dojść do samosądu.
W wykrycie sprawców zaangażowani są dzielnicowi, policjanci z komisariatu w Koźlu i komendy powiatowej w Kędzierzynie. Miejscowa policja dostała również wsparcie służb kryminalnych z komendy wojewódzkiej z Opola.
- Użyjemy wszelkich dostępnych sił i środków, by schwytać sprawców. Jedna grupa przestępcza już siedzi. Ta, która jeszcze grasuje, nie może czuć się bezkarna - powiedział wczoraj komisarz Włodzimierz Kominek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.