- Dla mnie Pewex ma smak dzieciństwa i gumy Kaczor Donald - wspomina z sentymentem 47-letnia Jagoda. - Później, już jako nastolatka, biegałam do niego po mój ulubiony dezodorant (opakowanie po nim ma do dzisiaj), a przed ślubem kupiłam tam białe rajstopy. Pamiętam, że kosztowały 2 dolary, a wtedy to było strasznie dużo pieniędzy.
Opolanom Pewex kojarzy się z coca-colą, jeansami i uginającymi się pod ciężarem luksusowego towaru półkami, które na początku lat 80. były ewenementem. - Pamiętam, że szykowałam syna na zimowisko i nigdzie nie mogłam dostać dla niego ciepłej kurtki. W Peweksie tego problemu nie było, wystarczyło mieć dolary - wspomina pani Halina z Opola.
Opolanie kupowali w Peweksach nie tylko towary, których dostanie w innych sklepach graniczyło w tym czasie z cudem. Jak magnes działała etykieta towarów z Zachodu, który był w tym czasie symbolem dobrobytu.
- Nie mogłam się nadziwić, że ludzie tak pragnęli zagranicznej pasty do zębów. Nasza Pollena była może jeszcze bardziej skuteczna niż te pasty z Zachodu, no, ale ludzie chcieli luksusu - śmieje się Danuta Wabnic, mieszkanka Czarnowąs.
- W tamtych czasach wystanie w sklepie paczki kawy to był wielki sukces, a o dobrym koniaku to już można było tylko pomarzyć - wspomina Józef Manczyk, który od 30 lat mieszka w Niemczech, ale puste półki w polskich sklepach pamięta doskonale. - Obiektem pożądania były dżinsy. Młodzi ludzie całymi miesiącami odkładali każdy grosz, żeby je kupić.
Do Peweksu zaglądali nie tylko ci, którzy mieli w planach zakupy. - Niektórzy przychodzili tylko po to, żeby zobaczyć, jak towar, który znają z opowieści, wygląda w rzeczywistości - wspomina Danuta Wabnic.
Wskrzesić legendarną markę postanowiła spółka Monster Media Group, do której należą m.in. takie serwisy jak joemonster.org i demotywatory.pl. Projekt będzie realizowany w kilku etapach. Dzisiaj na stronie pewex.pl pierwsza odsłona. - Za sprawą filmików, zdjęć i obrazków zabierzemy internautów w sentymentalną podróż do przeszłości - mówi Wolfgang Laskowski, rzecznik projektu.
W czasie wakacji ma ruszyć sklep internetowy, w którym będzie można kupić towary kojarzące się z PRL-em.
- Na pewno nie będą to typowe gadżety reklamowe, na razie nie zdradzimy szczegółów - ucina Laskowski, ale dodaje, że w planach są również całkiem realne sklepy. Miałyby one powstać w przyszłym roku, spółka nie zdradza natomiast, w których miastach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?