Przyjemnie jest słyszeć z ust Edyty Górniak, że „zawładnąłeś sceną”?
- Pewnie, że tak. Andrzej Piaseczny powiedział mi, że mój śpiew chwyta za serce. Tomson i Baron poza kamerami obiecali mi, że na pewno jeszcze będziemy występować razem na scenie.
Przeszedłeś „Przesłuchania w ciemno”, wygrałeś „Bitwę”, odpadłeś w „Nokautach””. Nokaut bardzo zabolał?
- Ani trochę. Ja w ogóle nie myślałem, że tak daleko zajdę w tym programie.
Bardzo pochlebnie mówili o tobie Edyta Górniak i Piasek. Niespodzianką było, że wybrałeś jednak drużynę Marii Sadowskiej.
- Maria Sadowska może nie jest tak popularna, ale bardzo chciałem trafić do niej. Znana jest bowiem z tego, że pomagam młodym artystom. Bardzo dużo się od niej dowiedziałem. Opowiedziała, jak muzyczny showbiznes wygląda od środka, jak twardy i trudny jest to kawałek chleba.
Długo prowadziłeś też w plebiscycie Mikrofonu Radia Zet, ale w ostatnich dniach zostałeś pokonany.
- Ale i tak się cieszę. Udział w „The Voice of Poland” otworzył mi dużo furtek muzycznych. O tym właśnie marzyłem:_o rozpoczęciu kariery muzycznej.
Jakie masz plany na tę wymarzoną karierę?
- Daje sobie maksymalnie rok na nagranie debiutanckiej płyty. To będą moje autorskie kompozycje, nie będzie na tym albumie coverów. Kompletuję też mój zespół, z którym ruszę w trasę koncertową jako Fabian Kowolik. Nagrałem świąteczną piosenkę „W tę noc” i teledysk. Można jej posłuchać na YouTube.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?