Targi nto - nowe

Żołnierze i strażnicy będą mogli używać broni na granicy? Sejm podjął decyzję

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Wideo
od 12 lat
Sejm uchwalił z poprawkami rządową ustawę wspierającą działania wojska i służb, która w określonych warunkach wyłącza odpowiedzialność karną za użycie przez żołnierzy broni lub środków przymusu bezpośredniego z naruszeniem zasad. Przepisy zapewniają również funkcjonariuszom szerszą pomoc prawną.

Za zmianami głosowało 401 posłów, 17 było przeciw

Za zmianami głosowało 401 posłów, 17 było przeciw

Zmiana prawa ma pozwolić służbom w skuteczniejszym strzeżeniu polskiej granicy i obronie przed agresją nielegalnych migrantów. Za zmianami w ustawach w celu usprawnienia działań wojska, policji i straży granicznej na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa wraz z poprawkami zagłosowało 401 posłów, 17 głosowało przeciwko, tyle samo wstrzymało się od głosu.

Przeciwko ustawie głosowało m.in. 14 posłów klubu Lewicy, którzy na etapie prac w komisjach sejmowych przestrzegali przed tym, by nie uchwalić ustawy mogącej zapewnić bezkarność żołnierzom sięgającym po broń. Przeciwko rządowym przepisom zagłosowało też trzech posłów KO - Franciszek Sterczewski, Klaudia Jachira oraz Małgorzata Tracz. Od głosu wstrzymało się natomiast 16 posłów Konfederacji, a także Paweł Kukiz.

Jakie zmiany zakłada ustawa wspierająca działania wojska i służb?

Wśród zaakceptowanych przez Sejm zmian znalazła się m.in. poprawka PiS, zgodnie z którą zatrzymanie żołnierza w czasie wykonywania przez niego czynności lub zadań służbowych "może być stosowane jako środek ostateczny, o ile nie zachodzi konieczność zatrzymania żołnierza na gorącym uczynku".

Inna z przegłosowanych poprawek, zgłoszona przez KO, zakłada dodanie do katalogu środków przymusu bezpośredniego urządzeń emitujących dźwięki, wykorzystywanych np. do rozproszenia tłumu. W poprawce wskazano, że urządzenia przeznaczone do obezwładniania za pomocą dźwięku dalekiego zasięgu "można stosować w celu krótkotrwałego obezwładnienia osoby lub zwierzęcia".

Przygotowany przez MON projekt ustawy o współdziałaniu służb na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa wpłynął do Sejmu pod koniec czerwca. Przepisy przewidują możliwość użycia wojska do samodzielnych działań – nie tylko do wsparcia służb MSWiA - w czasie pokoju na terytorium kraju. Zapewniają również pomoc prawną żołnierzom i funkcjonariuszom służb MSWiA w razie postępowania związanego z użyciem przez nich broni.

Ustawa wprowadza też do kodeksu karnego przepis, który wyłącza odpowiedzialność za czyny popełnione w określonych warunkach. Chodzi o użycie przez żołnierza broni lub środków przymusu bezpośredniego z naruszeniem zasad, jeżeli zostały one zastosowane m.in. w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby, a także przeciwdziałania czynnościom zmierzającym do zamachu na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby. Warunkiem uznania, że takie działanie żołnierza lub funkcjonariusza nie jest przestępstwem, są okoliczności wymagające natychmiastowego działania.

Zmiany w Żandarmerii Wojskowej. Wciąż są zastrzeżenia prawników i organizacji

Ustawa zawiera przepisy, które zmieniają ustawę o Żandarmerii Wojskowej i według uzasadnienia zmierzają do "ochrony żołnierza pełniącego czynną służbę wojskową przed nadmierną reakcją organów porządkowych w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa".

Według przyjętej przez rząd autopoprawki zasady użycia broni przez żołnierzy w działaniach na terytorium kraju będą jawne. W autopoprawce rząd zaproponował, by nowelizacja nie dotyczyła kodeksu karnego, lecz zmieniała ustawę o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej oraz ustawę o obronie ojczyzny. Wprowadzane nowelizacją przepisy mają tym samym obowiązywać także żołnierzy Żandarmerii Wojskowej.

W autopoprawce zrezygnowano też z zawartego w projekcie przepisu, który zwalniał funkcjonariusza z obowiązku odstąpienia od udzielenia pierwszej pomocy osobie zranionej wskutek użycia broni palnej, jeżeli udzielenie pomocy wymagałoby przekroczenia granicy.

Przepisy, według których użycie środków przymusu bezpośredniego i broni palnej niezgodne z przepisami w określonych przypadkach nie są przestępstwem, budziły zastrzeżenia prawników, w tym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która podawała też w wątpliwość sposób przygotowania projektu.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska