Żołnierze WOT, którzy złożyli przysięgę, odbyli wcześniej 16-dniowe bardzo intensywne szkolenie.
- Dzisiaj zostało przyjętych 122 nowych żołnierzy. Cieszymy się z tego bardzo, gdyż Wojska Obrony Terytorialnej, to piąta siła sił zbrojnych, która jest najbliżej obywatela – mówi porucznik Tomasz Dzierga, rzecznik prasowy 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. - Dlatego najczęściej widać nas przy jakichś kryzysowych sytuacjach.
Utworzenie obrony terytorialnej wpisuje się również w standardy NATO dotyczące samodoskonalenia i samodzielnego wzmacniania potencjału obronnego państw, będących członkami sojuszu.
- Wojska Obrony Terytorialnej wyszkoloną i nowoczesną formację wyposażoną w sprzęt wojskowy, pozwalający na szybką reakcję w przypadku wystąpienia zagrożeń militarnych i niemilitarnych – informuje por. Tomasz Dzierga.
Batalion lekkiej piechoty 13 ŚBOT w Opolu
13. Śląska Brygada Obrony Terytorialna realizuje zadania na obszarze województw śląskiego i opolskiego od 2018 roku. Dowódcą brygady jest pułkownik Paweł Piątkowski.
W skład brygady wchodzi pięć batalionów lekkiej piechoty w: Gliwicach, Częstochowie, Cieszynie, Brzegi i Opolu oraz kompanie: dowodzenia, logistyczna, saperów i kompania szkolna z Bytomia.
13. brygada jest pierwszą brygadą Wojsk Obrony Terytorialnej, która wdrożyła grupę poszukiwawczo-ratowniczą. Jej żołnierze szkolny psy, ratowników oraz nawigatorów dla całych Wojsk Obrony Terytorialnej.
To również jedyna jednostka Wojska Polskiego, która dziedziczy w całości tradycję powstań śląskich. Patronem jej jest podpułkownik Tadeusz Puszczyński, pseudonim Konrad Wawelberg, oficer WP, uczestnik III Powstania Śląskiego i dowódca grupy dywersyjnej prowadzącej działania specjalne.
Jedną z osób, która złożyła uroczysty akt przyrzeczenia według roty na sztandar wojskowy była Nina Nastałek z Grodkowa.
- Od zawsze mnie ciągnęło do służb mundurowych, chcę pomagać mojej ojczyźnie, więc dla mnie najlepszą alternatywną, aby te pragnienia i plany realizować, było wstąpienie do Wojsk Obrony Terytorialnej – tłumaczy Nina Nastałek. - Szkolenie było trudne, fizycznie i psychicznie. Ale daliśmy radę i jest bardzo duża satysfakcja. Czekam już na kolejne wyzwania.
Przysięga i piknik wojskowy ściągnęły na rynek w Kluczborku tłumy mieszkańców i przyjezdnych.
- Dla Kluczborka współorganizacja takiego wydarzenia, to zaszczyt i promocja, bo były rozpatrywane również inne lokalizacje – mówi wiceburmistrz Dariusz Mazurczak. - Cieszymy się, że wybrano nasze miasto, gdyż nigdy jeszcze w Kluczborku takiej imprezy nie było. A przy okazji jest to też duża atrakcja dla mieszkańców.
Jeśli ktoś chciałby wstąpić do WOT-u, może skontaktować się osobiście z najbliższym Wojskowym Centrum Rekrutacji albo przez aplikację Zostań Żołnierzem.pl.
- Po szkoleniu i przysięgę jest służba dostosowana do realiów żołnierza. Powołujemy w miarę możliwości do służby. Jeśli ktoś ma czas, zgłasza się na powołanie, na przykład przy pożarze czy powodzi itp. – tłumaczy por. Tomasz Dzierga.