Ciało 49-letniego Jarosława Ch. znaleziono 19 listopada ubiegłego roku w piwnicy jednego z bloków przy ulicy Nysy Łużyckiej w Opolu, w którym mieszkał. Mężczyzna po raz ostatni widziany był żywy 11 listopada. Natomiast jego zaginięcie policji zgłosił trzy dni później syn.
- Mężczyzna zginął od trzech ciosów nożem: dwóch w szyję i jednego w klatkę piersiową - mówi Daniel Kliś, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu, do którego trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Zarzut zabójstwa Jarosława Ch. usłyszały dwie osoby: 47-letnia wówczas żona nieżyjącego mężczyzny - Barbara oraz 39-letni Adam Cz., znajomy rodziny, mieszkaniec tego samego bloku. Według aktu oskarżenia oboje mieli od jakiegoś czasu przebywać w związku uczuciowym.
Jak wynika z akt sprawy, ofiara miała znęć się nad żoną. Kobieta zaczęła więc namawiać swojego przyjaciela, by zabił jej męża, co utorowałoby im również drogę do wspólnego ułożenia sobie życia.
Tak też się stało. Adam Cz. miał "wykonać wyrok", a Barbara Ch. miała pomóc potem w zacieraniu śladów i przeniesieniu zwłok do piwnicy.
Adam Cz. przyznał się przed prokuratorem do winy, natomiast Barbara Ch. zaprzecza, by namawiała swojego przyjaciela do zabójstwa. Przyznała natomiast, że pomagała zacierać ślady.
Oboje oskarżeni przebywają od listopada w areszcie. Dziś (11 lipca) przed Sądem Okręgowym w Opolu rusza ich proces.
Prokuratura oskarżyła ich o to, że wspólnie i w porozumieniu zabili Jarosława Ch. Według kodeksu karnego grozi im od ośmiu do piętnastu lat więzienia, albo dwadzieścia pięć lat odsiadki, albo dożywocie.
Opolska policja zatrzymała dwoje podejrzanych o zabójstwo mężczyzny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
