Zostawcie mi kradzione rynny, złodzieja i tak nie złapiecie!

KWP Opole
19-letni Kamil C. przyznał się do kradzieży. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
19-letni Kamil C. przyznał się do kradzieży. Grozi mu za to do 5 lat więzienia. KWP Opole
Podczas kontroli punktu skupu złomu opolscy policjanci zauważyli dużą ilość miedzianych rynien. Okazało się, że zostały skradzione z kościoła w Ozimku. Podejrzanego o kradzież zatrzymano.

Rynny zniknęły najprawdopodobniej w nocy 28 marca. Kiedy ksiądz proboszcz zauważył ich brak, natychmiast powiadomił policję. Tego samego dnia kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu kontrolowali punkt skupu złomu i zauważyli tam rynny. Postanowili więc sprawdzić źródło ich pochodzenia.

Policjanci z Ozimka potwierdzili, że to rynny, które zniknęły z miejscowego kościoła. Funkcjonariusze ustalili, że złodziejem może być 19-letni Kamil C., który po kradzieży wywiózł łup do Opola i tam go sprzedał. Młody mężczyzna przyznał się do kradzieży. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.

Dziwną postawę przyjął natomiast właściciel punktu skupu. Zażądał od policjantów, aby zostawili mu rynny bo i tak nie złapią złodzieja, a on sprzeda towar z zyskiem. Ostrzegł też funkcjonariuszy, że złoży na nich donos do prokuratury.

Policjanci poinformowali go o możliwościach zaskarżenia ich postępowania i zabezpieczyli skradzione mienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska