Zrób bliskim własnoręcznie prezent pod choinkę

Ten drobiazg może cieszyć wzrok, ale i... smak. Tradycyjne świąteczne podarki miały bowiem ścisły związek z kulinariami.

- Teraz jesteśmy zdominowani przez prezentomanię, atakowani reklamami i czujemy się w obowiązku, by kupić to, co kolorowe, wylansowane i - jeśli tylko nas stać - bardzo drogie - mówi Elżbieta Wijas-Grocholska, etnograf z Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach.

Wcześniej to nie drogie prezenty były istotą tych świąt, tylko wzajemna pamięć o bliskich. Wyrażała się ona drobnymi upominkami, wykonanymi własnoręcznie. Nasz region zamieszkany był głównie przez ludność rolniczą, żyło się skromnie.
Podarunkami były więc własnoręcznie udziergane wdzianka, wykonana na drutach odzież czy wreszcie pięknie ozdobiony owoc albo woreczek ciasteczek.

Najmodniejsze były i są słodycze. Zamiast wydawać pieniądze na bombonierki
- zróbcie je sami, koniecznie w rodzinnym gronie. Opakujcie, choćby w przezroczystą folię lub w kolorową bibułkę, i połóżcie pod choinką.
- W moim domu od lat wykonuje się takie świąteczne wypieki: szmalcówki oraz pierniczki - mówi Irena Gorek prowadząca gospodarstwo agroturystyczne w Starych Kolniach koło Popielowa. Ciasteczka pani Ireny robią furorę na świątecznych jarmarkach i wśród znajomych, w tym roku gospodyni otrzymała od urzędu marszałkowskiego zamówienie na parę blach pierniczków, które będą rozdawane właśnie jako okazjonalne prezenty świąteczne.

W pieczeniu słodkości uczestniczą wszyscy członkowie rodziny, także syn Dariusz Gorek ma swój udział w zdobieniu ciasteczek.

- Dobrze, aby w wyczarowywaniu świątecznej atmosfery brały udział także nasze dzieci - mówi pedagog Ewa Dęga z Opola. - Miłym zwyczajem jest wręczanie własnoręcznie przez nich wykonanych prezentów świątecznym gościom lub też zanoszenie podarków tam, gdzie właśnie idziemy na wieczerzę czy bożonarodzeniowe przyjęcie.

I tu znów sprawdzą się prezenty z tradycjami. Znaną od wieków ozdobą świąteczną, którą wieszano na choinkach, były orzechy owinięte w kolorowe i złote papierki. Można też pomalować farbkami kupioną w sklepie jednobarwną bombkę.

- Jeśli maluch wykona taki choinowy podarunek, zapamięta święta nie tylko jako czas odbierania prezentów, ale i jako czas dawania innym radości. I oto chodzi!
- mówi pedagog.

Taka ozdoba ma też swoją symbolikę: orzech w złotku zawieszony na choince miał zapewnić dobrobyt i siłę witalną dla wszystkich domowników. Bombka zaś na drzewku chroni w kolejnym roku dom przed demonami i ludzką nieżyczliwością.