Targi nto - nowe

Zrobili z niej naciągaczkę

Michał Wandrasz [email protected]
- Wysłałam im te głupie 20 złotych - mówi Beata Juścińska.
- Wysłałam im te głupie 20 złotych - mówi Beata Juścińska.
Pani Beata Juścińska z Dobrzenia Wielkiego przekonała się, jak trudno jest udowodnić, że nie chce się naciągnąć miasta na kilka złotych.

Rozmowa

Rozmowa

Nie wszyscy są naciągaczami
Z Lidią Tomszą, dyrektorką Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu:
- Czy pisemne oświadczenia świadków mówiące o tym, że parkomat naprawdę był nieczynny coś dla was znaczą?
- Jeżeli takie oświadczenia do nas trafią, to przekażemy je do naszego radcy prawnego i będzie on musiał zająć stanowisko. Myślę jednak, że gdyby ten parkomat był faktycznie nieczynny, to byłyby jakieś zgłoszenia od kierowców.
- Czyli pani Beata chce naciągnąć miasto na kilka złotych?
- Tego nie powiedziałam, ale ludzie starają się czasami na różne sposoby uniknąć opłaty. Na pewno jednak nie wszyscy są naciągaczami.
- Dlaczego, widząc uszkodzony parkomat, mam dopłacać do tego interesu i ponosić koszty dzwonienia z komórki do firmy "P&P"? Nie można uruchomić jakiejś bezpłatnej infolinii, gdzie zgłaszane byłyby awarie?
- Zgadzam się, że kierowcy nie powinni ponosić dodatkowych kosztów. Pomysł z bezpłatnym numerem jest godny przemyślenia i na pewno będziemy się starali jakoś ten system usprawnić.

10 stycznia pani Beata nie wykupiła biletu parkingowego w strefie płatnego parkowania w Opolu. Według jej relacji, nie zrobiła tego, ponieważ dwa znajdujące się w rejonie ulicy Dubois automaty były niesprawne.
- Nie mogłam dłużej biegać po mieście w poszukiwaniu sprawnego parkomatu, ponieważ przyjeżdżam do Opola na studia i właśnie zaczynały się zajęcia - opowiada pani Beata. - O godzinie 10.30, podczas przerwy w wykładach, wyszłam jeszcze sprawdzić, czy nie naprawili parkomatu, ale nadal był on niesprawny.

Około południa pani Beata znowu pojawiła się obok swojego samochodu, za wycieraczką znalazła już mandat za brak opłaty parkingowej. Podobne mieli także inni kierowcy, których auta parkowały obok, ale większość z nich, jak powiedziała nasza czytelniczka, po prostu wyrzuciła karteczki do kosza.
- Chciałam być w porządku i napisałam do Miejskiego Zarządu Dróg, wyjaśniając wszystkie okoliczności, w jakich doszło do wypisania mi tego mandatu - opowiada Beata Juścińska. - W odpowiedzi otrzymałam od pana dyrektora Rybczyńskiego pismo, w którym stwierdza między innymi, że administrująca strefą firma "Projekt & Parking" nie potwierdziła, by tego dnia parkomaty na Dubois miały awarię. A więc moja reklamacja jest bezpodstawna.
O perypetiach pani Beaty już raz pisaliśmy na łamach "NTO". Po artykule sprawa było ponownie badana przez MZD i "P&P". I znowu okazało się, że zdaniem urzędników pani Beata chciała naciągnąć miasto na 8 złotych, a teraz chce uniknąć zapłacenia 20-złotowej kary. W piśmie do mieszkanki Dobrzenia dyrektor Piotr Rybczyński, powołując się na informację z firmy "P&P", wyjaśnia, że nie ma podstaw do anulowania mandatu, bo firma "P&P" tamtej soboty nie otrzymała żadnych zgłoszeń o uszkodzeniu parkomatu.

- Nie wiem, co oni mieli zgłaszane, ale nawet jeśli naprawili ten parkomat dopiero w poniedziałek, to pewnie i tak się do tego teraz nie przyznają - mówi pani Beata. - Ja mam pisemne oświadczenia dwóch świadków, że automat nie działał. Najbliżsi radzili, żebym nie odpuszczała i oddała sprawę do sądu, ale ja nie mam na to czasu. Wysłałam więc panu Rybczyńskiemu te 20 złotych z dopiskiem na przekazie, że nie mam czasu się z nimi użerać. Poinformowałam go też o pisemnych oświadczeniach świadków. Sprawy nie oddaję do sądu tylko dlatego, że szanuję pieniądze podatnika i czas sądu. Byłoby jego marnowaniem zajmowanie się takimi pierdołami. Mnie naprawdę nie chodzi o te głupie 20 złotych, ale o zasadę. Ja nie jestem naciągaczką, a tak się poczułam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska