ZSZ nr 1 w Brzegu i Izba Rzemieślnicza z Opola podjęły współpracę

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Liczę, że ta umowa ułatwi nam znajdowanie konkretnych firm, które będą chciały uczyć naszych uczniów praktycznej strony zawodu - mówi Łukasz Denys, dyrektor ZSZ nr 1 w Brzegu.
Liczę, że ta umowa ułatwi nam znajdowanie konkretnych firm, które będą chciały uczyć naszych uczniów praktycznej strony zawodu - mówi Łukasz Denys, dyrektor ZSZ nr 1 w Brzegu. Jarosław Staśkiewicz
Pracodawcy szukają przygotowanych absolwentów, a szkoły - dobrego miejsca do praktyk. Dyrekcja brzeskiej szkoły liczy, że razem z izbą jej się pogodzić te potrzeby.

Liczę, że ta umowa ułatwi nam znajdowanie - za pośrednictwem Izby Rzemieślniczej - konkretnych firm, które będą chciały uczyć naszych uczniów praktycznej strony zawodu - mówi Łukasz Denys, dyrektor ZSZ nr 1 w Brzegu. - W dzisiejszym systemie kształcenia praktyk uczniowskich jest zdecydowanie zbyt mało, dlatego czekamy na możliwość wprowadzenia systemu dualnego.

System dualny to taki, w którym uczniowie będą mieli tyle samo zajęć teoretycznych co praktycznych. - Połowa zajęć realizowana jest w szkole, druga połowa w realnym środowisku pracy, czyli w zakładach - dodał Denys. - Cały czas czekamy jednak na przepisy wykonawcze do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej o kształceniu dualnym, bo wiele spraw nie jest jeszcze uregulowanych. Np. kwestia finansowania praktyk.

- Musimy jednak już teraz rozmawiać i porozumiewać się, bo to nie jest tak, że bezproblemowo przejdziemy sobie z jednego systemu do drugiego - przestrzegał Tadeusz Staruch, prezes Izby Rzemieślniczej w Opolu, który podpisał umowę z brzeską szkołą.

Dla izby porozumienie jest ważne, bo daje możliwość wpływania na sposób i jakość kształcenia przyszłych pracowników.

- Odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej, nasze firmy muszą mocno konkurować, a jednocześnie otwarte rynki sprawiły, że gros dobrych fachowców wyjechało - przypominał prezes Staruch. - Dlatego musimy stawiać na młodzież, bo mamy duże potrzeby kadrowe. I zależy nam na tym, żeby zaoferować uczniom dobre praktyki i nauczyć ich już w szkole podstaw zawodu, który sobie wybrali. Nie mamy wyjścia, młoda kadra to jest nasza przyszłość.

Dyrektorzy szkół zawodowych liczą na reformę oświaty i zmiany w szkolnictwie, które np. wydłużą liczbę lat nauki w technikach do pięciu, a tym samym zwiększą czas praktyk o kolejne dwa tygodnie. Obecnie uczniowie technikum mają bowiem średnio (w zależności od profilu szkoły) tylko miesiąc praktyk w ciągu całego cyklu.

- W dodatku często są to praktyki w zakładach o profilu tylko zbliżonym do poznawanego przez ucznia zawodu - dodaje dyrektor Denys. - Dlatego m.in. z pomocą Izby Rzemieślniczej chcemy znajdować kolejne firmy, które będą przyjmowały naszych uczniów. Ostatnio nawiązaliśmy współpracę z jedną z firm z branży spożywczej działającą na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, duże nadzieje wiążemy z firmą z Grodkowa. Planujemy we wrześniu nową szkołę branżową, dwuzawodową i już zgłosiło się 13 pracodawców z branży gastronomicznej, hotelarskiej i informatycznej, którzy chcieliby nas w tym wspomóc.

Jak dodawał dyrektor, szkole zależy zarówno na dużych, jak i małych pracodawcach.

- Uczniowie powinni odbywać pierwsze praktyki w mikroprzedsiębiorstwach i małych firmach, a dopiero podczas kolejnego cyklu zajęć praktycznych trafiać do dużych fabryk - dodał Łukasz Denys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska