Zupa zbyt wysublimowana

Ewa Kosowska-Korniak [email protected]
Obiad w opolskim areszcie.
Obiad w opolskim areszcie.
"Jesteśmy głodni" - twierdzą aresztowani z zakładu karnego w Głubczycach. Zdaniem dyrekcji nie mają prawa tak mówić.

Jedzenie, które tu otrzymujemy, jest tak znikome, że słowo porcja żywieniowa jest tu nie na miejscu - napisali do redakcji czterej aresztowani z Zakładu Karnego w Głubczycach. Pismo tej samej treści otrzymała dyrekcja.
- Wyżywienie jest kaloryczne i bardzo urozmaicone, a jeśli komuś nie wystarcza porcja na talerzu, w każdej chwili może poprosić o dodatkową kromkę chleba - twierdzi mjr Tadeusz Wróbel, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Głubczycach. - Tak bardzo idziemy na rękę więźniom, że osobom, którym wyznanie religijne nie pozwala na jedzenie wieprzowiny, kupujemy piersi z kurczaka. Pichcą sobie sami, w celach, na małych kuchenkach.

Dzienna norma żywieniowa pensjonariusza wynosi na Opolszczyźnie nie mniej niż 2600 kilokalorii, na ogół więcej. Dzienna stawka żywieniowa, czyli tzw. wsad do kotła, to 4,20 zł. Te same potrawy pojawiają się nie częściej niż co 10 dni.
- Na pewno nie są głodni - mówi Eugeniusz Solecki, specjalista z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej, zajmujący się służbą kwatermistrzowską. - Kaloryczność potraw jest tak wysoka, że osoby dorosłe, pracujące fizycznie powinny się najeść, a co dopiero więźniowie, których głównym zajęciem jest leżenie na pryczach.
Mięso, które tak bardzo cenią pensjonariusze, pojawia się w menu codziennie, czyli zdecydowanie za często. Opracowania Instytutu Żywienia nakazują służbom więziennym rezygnowanie z białka zwierzęcego i zastępowanie go białkiem roślinnym.

Stawka żywieniowa nie jest wysoka, ale w systemie zbiorowego żywienia wystarcza na całkiem przyzwoite posiłki.
- Chleb, który w sklepie kosztuje 1,80 zł, my kupujemy za 1 zł, żywimy więźniów tanio, a dobrze - dodaje Solecki. - Co nie zmienia faktu, że i tak otrzymuję skargi na wyżywienie, na przykład takie, że kiełbasa była o 5 milimetrów krótsza niż u kolegi, albo że "zupa była zbyt wysublimowana!". W tym przypadku nie wiem, co skarżący miał na myśli, ale wiem, że i tak mu nie dogodzimy.

Przykładowy jadłospis
Wtorek, 9 marca,
Zakład Karny w Głubczycach
Kaloryczność - 3156,5 kkcal

Śniadanie:
Chleb - 200 g
Margaryna niskotłuszczowa - 12,5 g
Kawa zbożowa 0,25 l
Zupa mleczna z ryżem 0,5 l
Pasztet drobiowy - 50 g

Obiad:
Zupa fasolowa - 0,5 l
Jajka gotowane w sosie musztardowym - 2 szt
Ziemniaki - 600 g
Ogórek kiszony - 1 szt

Kolacja:
Chleb - 200 g
Margaryna niskotłuszczowa - 12,5 g
Szynka mielona - 110 g
Jabłko - 1 szt
Kawa zbożowa - 0,25 l

Dzienne stawki żywieniowe
Szpital Wojewódzki w Opolu          - 3,30 zł
Zakłady karne          - 4,20 zł
Dom Pomocy Społecznej w Głubczycach i Bliszczycach (do dyspozycji własne gospodarstwo)          - 4,50 zł
Dom Dziecka w Chmielowicach i Namysłowie          - 6 zł
Dom Dziecka w Kluczborku          - 6,5 zł
Dom Dziecka w Opolu          - 8 zł
Dom Pomocy Społecznej dla Kombatanta          - 8 zł

Czy "tanio" oznacza "dobrze"? Aresztowani z Głubczyc mają wątpliwości i jako przykład podają kaszankę, którą jedli 3 marca.
- Była tak cuchnąca, że przyprawiała o mdłości - twierdzą pensjonariusze z Głubczyc.
- W sprawie jakości kaszanki wszcząłem postępowanie skargowe, jeśli zarzuty się potwierdzą, winni zostaną ukarani, a pensjonariusze przeproszeni - mówi wicedyrektor Wróbel.
- Każdy posiłek przed wydaniem jest badany przez osobę upoważnioną przez dyrektora oraz przez przedstawiciela służby zdrowia i jeśli coś jest nie tak, jest wycofywany - twierdzi szef służb kwatermistrzowskich. - To się zdarza bardzo rzadko, może raz w roku.

Dzienna stawka 4,20 zł to szczyt marzeń w opolskich szpitalach. Tam zasada jest taka: trzeba żywić pacjentów najtaniej jak się da. W Szpitalu Wojewódzkim w Opolu wsad do kotła za ostatni rok wynosił średnio 3,30 zł.
- Na śniadanie jest tylko chleb z masłem i zupa mleczna, bez dodatku w rodzaju wędliny czy sera, w ten sposób udało nam się zejść trochę z kosztów - mówi Grażyna Jagielczuk, kierownik działu żywienia w szpitalu. - Obiady są półmięsne, dwudaniowe. Staramy się jak możemy, ale pieniędzy jest mało.
Jakie dzienne stawki żywieniowe obowiązują w innych placówkach - patrz ramka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska