ZUS ma stracha przed dziećmi

Tomasz Gdula [email protected]
Przyszła siedziba ZUS-u w Kędzierzynie-Koźlu jest ulubionym miejscem spotkań dzieci i młodzieży.
Przyszła siedziba ZUS-u w Kędzierzynie-Koźlu jest ulubionym miejscem spotkań dzieci i młodzieży.
Półtora roku temu ZUS kupił kamienicę w centrum Kędzierzyna-Koźla. Od tego czasu budynek stoi pusty i niszczeje.

Komentarz

Komentarz

Marnują nasze pieniądze

Budynek, zakupiony za niemal półtora miliona złotych, niszczeje. Przywrócenie mu dawnej świetności będzie wymagało ogromu pracy i nakładów finansowych. Jeśli prace nie rozpoczną się szybko, wzrosną koszty remontu, za który zapłacą wszyscy podatnicy.
Póki co, nikt nas jednak nie pyta, czy chcemy by ZUS marnotrawił ciężko wypracowane przez nas pieniądze. Naszym obowiązkiem jest płacenie składek, zaś prawem urzędników jest wydawanie ich wedle własnego widzimisię.

Tomasz Gdula

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wiosną ubiegłego roku kupił kamienicę przy al. Jana Pawła II, w której przez minione lata mieściło się przedszkole. Transakcja kosztowała podatników niemal półtora miliona złotych.
Adaptacja usytuowanej w centrum miasta kamienicy na inspektorat
ZUS-u miała się rozpocząć w tym roku. Na razie nic nie wskazuje, by tak miało się stać. Choć obiektu codziennie dogląda firma ochroniarska, wokół wieczorami gromadzi się młodzież.
- Hałasują, plują i niszczą wszystko wokół - tak zachowanie młodych ludzi określa pani Antonina, mieszkająca w bloku obok.
Spędzająca całe dnie w tej okolicy młodzież odpiera zarzuty.
- Nikomu żadnej krzywdy nie robimy i niczego nie niszczymy - mówi wygolony na łyso chłopiec w sportowym stroju.
- Ostatnio tylko raz była tutaj policja - oświadcza z dumą jego koleżanka, wywołując salwy śmiechu wśród swoich kolegów.

W ZUS-ie wiedzą, że młodzież koczująca przed przyszłym inspektoratem, stanowi zagrożenie dla jego stanu technicznego.
- Najbardziej boimy się, żeby nam tego budynku nie podpalili - mówi Elżbieta Streissel, zastępca kierownika Inspektoratu ZUS w Kędzierzynie-Koźlu.
Obecnie kędzierzyńsko-kozielski Zakład Ubezpieczeń Społecznych mieści się w budynku dawnego hotelu robotniczego OPBP "Jedynka".
- To miejsce bardzo niewygodne zarówno dla naszych klientów jak i dla samych pracowników - przekonuje Elżbieta Streissel. - Ludzie tłoczą się w wąskich korytarzach, a pracownicy siedzą po trzy osoby w niewielkich pokojach.
Do niedawna było jeszcze gorzej, bo na parterze inspektoratu funkcjonował hotel robotniczy.
- Przychodzili tu różni podejrzani ludzie, Cyganie i Rumuni - opowiada kierownik Streissel. - Teraz nie mamy z nimi problemu, ale nadal borykamy się z ciasnotą.

Niestety, wciąż nie wiadomo, kiedy w opolskiej centrali ZUS zapadnie decyzja o rozpoczęciu prac budowlanych w przyszłym inspektoracie przy al. Jana Pawła II.
- Nie jestem upoważniony do kontaktów z prasą - powiedział nam wczoraj Zbigniew Gwizdek, odpowiedzialny za inwestycje w ZUS-ie. I odesłał nas do rzeczniczki prasowej, która nie znała odpowiedzi na pytanie, kiedy rozpoczną się prace budowlane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska